Putin przygotował już projekt dekretu zapowiadającego nową falę mobilizacji na dużą skalę. Dyktator może ją podpisać już pod koniec września.
Zdaniem portalu ZN.UA, powołującego się na źródła w ukraińskich służbach specjalnych, data podpisania dekretu nie została wybrana przypadkowo. Jego ogłoszenie związane jest ze zbliżającymi się wyborami.
„Po pierwsze, będzie już po jedynym dniu głosowania w Rosji i negatywna reakcja Rosjan na dekret nie wpłynie na ich poparcie dla kandydatów Jednej Rosji. Po drugie, oczekuje się, że do czasu podpisania dekretu większość obywateli rosyjskich powróci z urlopów i wakacji” – czytamy w artykule.
Według ukraińskich dziennikarzy w dekrecie Putina znajdzie się także oferta dla Rosjan podlegających mobilizacji i przebywających za granicą: jeśli powrócą do kraju w ciągu tygodnia od chwili, gdy Putin podpisze dokument, będą musieli odsłużyć rok w armii rosyjskiej. To takie putinowskie gentelmen’s agreement.
Przypomnijmy, 21 września 2022 roku Putin podpisał dekret ogłaszający częściową mobilizację na terytorium Federacji Rosyjskiej. Łącznie planowano zmobilizować ok. 300 tys. osób. Następnie Rosjanie masowo zaczęli opuszczać kraj.
Około miesiąc później minister obrony Rosji Siergiej Szojgu ogłosił, że mobilizacja została zakończona, ale działania mobilizacyjne w Rosji nie ustały.
Ukraiński wywiad przewiduje ogłoszenie nowej fali mobilizacji w Federacji Rosyjskiej. Dyrektor Głównego Zarządu Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy Kiryłł Budanow uważa, że Rosja jest zdolna zmobilizować 450 tys. dodatkowych osób. Jednocześnie podkreślił, że przez te wszystkie miesiące trwała tajna mobilizacja, podczas której co miesiąc powoływano do wojska ok. 20 tys. Rosjan.
Opr. TB, zn.ua
1 komentarz
Kamcio
28 sierpnia 2023 o 23:15Ich groby też będą zaorane jak wyrzutków wagnerowców ?