Aleksander Łukaszenka do wyborów prezydenckich idzie z tymi samymi hasłami, jak przed 20 laty. O rozpoczęciu populistycznej kampanii, białoruski przywódca poinformował w czwartek, podczas spotkania ws. wzmocnienia prawodawstwa w zakresie walki z korupcją.
„Projekt zakłada wprowadzenie mechanizmów bardziej szczegółowej kontroli dochodów i majątków urzędników zajmujących odpowiedzialne stanowiska, oraz ich krewnych” – powiedział Aleksander Łukaszenka.
„Naród musi wiedzieć, jak żyją urzędnicy i ich rodziny, skąd mają pieniądze, skąd u nich te majątki. To norma miedzynarodowa” – podkreślił baćka.
Planuje się też możliwość zajęcia majątku urzędnika, którego wartość ewidentnie przekracza dochody pochodzące z legalnych źródeł.
„Jeśli zostało stwierdzone, że „czynownik” żyje ponad stan, to ta część jego majątku, która pochodzi z nieudokumentowanego, nielegalnego źródła, podlega konfiskacie” – obiecał Łukaszenka.
Wśród innych proponowanych środków mających zniechęcić do łąpówek skorumpowanych urzędników, proponuje się ograniczenie uprawnień emerytalnych funkcjonariuszom służby cywilnej i wojskowym, którzy popełnili poważne przestępstwa korupcyjne, oraz zakaz zatrudniania osób, które popełniły określone przestępstwa.
Białoruskie społeczeństwo domaga się przejrzystości dochodów urzędników od wielu lat. Przypomnijmy, sam Aleksander Grigorowicz Łukaszenka doszedł w 1994 roku do władzy na fali walki z korupcją. Tylko niestety, zaraz po przeprowadzeniu nielegalnego referendum zalegalizował tzw. fundusz prezydencki, z którego środki wydawane są według osobistego kaprysu dyktatora.
Według danych ekspertów, majątek rodziny Łukaszenki szacuje się na 8-12 miliardów dolarów. Dyktator nie ukrywa, że przyjmuje drogie prezenty od oligarchów, kupuje luksusowy samolot i buduje swoje rezydencje za bagatela 600 milionów dolarów. Publicznie demonstruje zegarki warte 17 tyś. dolarów i nosi ubrania, które kosztują wielokrotnie więcej niż jego oficjalna pensja.
Kresy24.pl/charter97.org
1 komentarz
Marian Sakowicz
3 sierpnia 2014 o 18:39I tak w koło Wojtek. Grunt to raz wymyślić dobre hasło, a potem twardo się go trzymać.