
Granica polsko – białoruska. Fot: belta.by
Polska w pierwszym kwartale 2025 roku deportowała aż 326 obywateli Białorusi – wynika z najnowszego raportu Straży Granicznej. Choć większość opuściła kraj dobrowolnie, 23 osoby zostały wydalone siłą.
Białorusini znaleźli się na drugim miejscu wśród najczęściej deportowanych narodowości. Wyprzedzili ich jedynie Gruzini (447 osób), a tuż za nimi uplasowali się obywatele Mołdawii (249).
To kolejny sygnał, że sytuacja Białorusinów w Polsce staje się coraz trudniejsza – mimo trwających represji w ich ojczyźnie, wielu z nich traci możliwość legalnego przebywania nad Wisłą.
Coraz mniej odmów wjazdu, ale problemy nie znikają
W porównaniu do ubiegłego roku spadła liczba odmów wjazdu dla obywateli Białorusi. W pierwszym kwartale 2025 roku polskie służby nie wpuściły 378 osób, podczas gdy rok wcześniej – aż 618.
Najczęstsze powody odmowy to: przekroczony termin ważności wizy (5 przypadków), brak dokumentów potwierdzających cel i warunki pobytu (5), brak środków finansowych na pobyt (1).
Choć te liczby wydają się niewielkie, dla każdej z tych osób oznaczały one odmowę dostępu do bezpiecznego schronienia.
Dane z raportu pokazują, że mimo trudnej sytuacji politycznej na Białorusi, Polska utrzymuje twarde podejście do obywateli tego kraju.
Obrońcy praw człowieka już wcześniej alarmowali, że brak trwałych rozwiązań prawnych dla Białorusinów może prowadzić do dramatów ludzkich i deportacji osób zagrożonych represjami po powrocie do kraju.
Amnesty International apeluje o uproszczenie procesu legalizacji pobytu Białorusinów w Polsce. Jednym z zaleceń jest wydłużenie okresu ważności polskich dokumentów podróży dla cudzoziemców z roku do trzech lat – informuje białoruska rozgłośnia Polskiego Radia.
Organizacja wskazuje na znowelizowaną przez Łukaszenkę w lipcu 2023 roku ustawę o obywatelstwie, w świetle której rząd Białorusi ma prawo pozbawić obywatelstwa osoby mieszkające za granicą, jeśli zostały skazane – nawet zaocznie – za ekstremizm lub wyrządzenie poważnych szkód interesom państwa. Podkreślono, że stawia to przebywających na emigracji obywateli Białorusi w szczególnie trudnym położeniu z uwagi na wzmożony nadzór organów administracji.
AI przypomina, że wielu Białorusinów, którzy przebywali na wygnaniu po dekrecie Łukaszenki, nie miało ważnych dokumentów i stanęło przed wyborem: wrócić na Białoruś, ryzykując zatrzymanie, czy pozostać w Polsce bez statusu.
Osoby bez dokumentów nie mogą pracować, chodzić do lekarza, a nawet zawierać małżeństw. To życie w próżni prawnej. Od sierpnia inicjatywa prowadzi kampanię na rzecz Białorusinów w Polsce. Jedną z rekomendacji jest przedłużenie ważności polskiego dokumentu podróży dla Białorusinów do co najmniej trzech lat – mówi Janna Rostkowska, działaczka na rzecz praw człowieka w Amnesty International Polska .
Według niej organizacja zwróciła się do polskiego MSZ z prośbą o opracowanie dokumentów legalizacyjnych dla dzieci obywateli Białorusi urodzonych w Polsce. Obecnie takie dzieci nie mają właściwie żadnej przynależności państwowej – podkreśla Rostkowska.
ba na podst. euroradio. fm
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!