Z grodzieńskiego uniwersytetu zwolniono kolejnego niewygodnego wykładowcę. Ofiarą padła tym razem Ina Sorkina – kandydatka nauk historycznych, docent i wykładowczyni Grodzieńskiego Państwowego Uniwersytetu.
Informację o zwolnieniu Sorokinej podała na swoim profilu w Facebooku „Biblioteka Grodzieńska”.
Sorkina została zwolniona przez radę wydziału, która raz na pięć lat w drodze głosowania wyłania docentów. Tym razem wybory odbyły się wcześniej z uwagi na likwidację wydziału histori i utworzenie w jego miejsce wydziału historii, komunikacji i turystyki. Dziekan wydziału Alaksandr Nieczuchryn zaproponował na miejsce Sorkinej wykładowcę, dyspozycyjnego emeryta, który wsławił się między innymi „ekspertyzą” książki Alesia Bialackiego „Oświeceni Białoruskością”, Władimira Jegoryczewa. Zwolniona pani docent ma tydzień na złożenie apelacji, a rektor Andrej Karol wraz z radą uniwersytetu w ciągu miesiąca muszą się do odwołania Sorkinaj ustosunkować.
W 2013 roku z grodzieńskiej uczelni zostali zwolnieni dwaj wybitni naukowcy; docent Andriej Czarniakiewicz i doktor nauk historycznych Wiaczasłau Szwed. O ile pierwszy znalazł pracę w Wilnie na Europejskim Humanistycznym Uniwersytecie, o tyle drugi nadal pozostaje bez pracy i środków do życia . W proteście przeciwko bezprawnemu prześladowaniu wykładowców za ich obywatelskie poglądy z uniwersytetu zwolnił się starszy wykładowca Ihar Kuźminicz.
Wiosną ubiegłego roku przewodniczący grodzieńskiego obwodowego komitetu wykonawczego Siamion Szapiro, otwarcie przyznał, że polecenie zwolnienia Czerniakiewicza otrzymał „osobiście …. z góry”. „Napisał podręcznik i wydrukowali go za granicą. Za czyje środki?” – pytał. Szapiro przekonywał też, że były rektor uniwersytetu grodzieńskiego Jewgienij Rowba, zbyt długo zwlekał z podjęciem decyzji o zwolnieniu Czerniakiewicza.
Kresy24.pl/charter97.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!