Walki w obwodzie kurskim mają charakter manewrowy, w odróżnieniu od konfrontacji pozycyjnej charakterystycznej dla walk na Ukrainie. Jednocześnie Rosjanie nie mają wystarczających siły, aby wyprzeć ukraińskie siły zbrojne z terytorium Rosji. Sprawę wyjaśnił Iwan Tymoczko, szef Rady Rezerwistów Sił Lądowych Sił Zbrojnych Ukrainy, w wywiadzie dla „Ukraińskiego Radia”.
„Obwód kurski nie jest stabilnym terytorium pierwszej linii frontu, jak wschodnia Ukraina, więc linia frontu będzie tam niestabilna. Trwa tam wojna mobilna wojna. Ukraina przeprowadza szybkie przerzuty i ruchy wojsk w celu wyprowadzania armii spod ataków” – wyjaśnił.
Zdaniem Tymoczki Rosja nie ma wystarczających sił w obwodzie kurskim, aby szybko wyprzeć ukraińskie siły zbrojne z terytorium Rosji. Jest to po części konsekwencja polityki informacyjnej prowadzonej przez Kreml.
„Putin przypomina późnego Hitlera z połowy 1944 r., kiedy dowodził dywizjami, a nie żołnierzami. Jeśli na mapie był znak, że jest dywizja, to wydawał rozkaz ataku dywizją. To, że dywizja pod względem liczebności składu osobowego mogła być pułkiem lub w najlepszym wypadku brygadą, a nie mogła wykonywać tych zadań, mało go to obchodziło” – mówi Tymoczko.
Zauważył, że dla Rosjan problemem obwodu kurskiego jest nie tylko niewystarczająca liczba istniejących jednostek, ale także to, że obszar ten jako całość określa się jako drugorzędny.
„W obwodzie kurskim sami Rosjanie wpadli we własną pułapkę informacyjną, ponieważ Putin starał się maksymalnie ograniczyć zaplecze informacyjne dotyczące obwodu kurskiego, zamiast chronić swoje terytorium. Priorytetowo potraktowali kwestię ataku na Pokrowsk. Nie mają wystarczających sił i środków, aby prowadzić zakrojone na szeroką skalę operacje wojskowe w kilku kierunkach, dlatego sytuacja w obwodzie kurskim jest taka, jaka jest” – ocenia analityk.
Operacja kurska opóźniła rozpoczęcie negocjacji pokojowych kończących wojnę na Ukrainie. Według eksperta wojskowego Iwana Stupaka Rosjanie chcieli zamrozić wojnę na obecnej linii frontu, ale teraz będzie to oznaczać zajęcie przez Ukraińców części obwodu kurskiego. Ale Kreml nie może się na to zgodzić.
Powiedzieliśmy także, że nie wszyscy ukraińscy żołnierze rozumieją cele i konieczność operacji kurskiej. Jednocześnie panuje wśród nich opinia, że wojnę należało już dawno przenieść na terytorium Rosji.
Opr. TB, nrcu.gov.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!