Na ostatniej w 2016 r. sesji samorządu miejskiego w Połądze postanowiono, że była minister kultury RP Małgorzata Omilanowska (ur. 1960) zostanie honorowym obywatelem miasta.
W zasadzie należałoby tej inicjatywie przyklasnąć. Oto bowiem polski naukowiec, były (wysoki) urzędnik państwowy zostaje uhonorowany przez Litwinów – wprawdzie nie na poziomie centralnym, tylko miejskim, no ale przecież zbliżenia między naszymi narodami potrzeba jednym i drugim, jak powietrza.
Nie można też powiedzieć, że inicjatywa jest kompletnie irrelewantna, że Omilanowska nie ma zasług dla Połągi. Ma. Jest autorką książek popularyzujących kurort na przełomie XIX i XX w. oraz jego faktycznych twórców: Antoninę i Feliksa Tyszkiewiczów.
W swej pasji do dziejów miasta jest chyba szczera, o czym świadczą wypowiedziane przez nią słowa: „jestem zakochana w Połądze”, jakie padły na prezentacji litewskiego tłumaczenia jej publikacji.
W niczym nie zmienia to jednak sytuacji, że Omilanowska była ministrem w rządzie Donalda Tuska, a następnie Ewy Kopacz. Pal sześć, że jest to kuksaniec dla nowej władzy w Warszawie. Były szef PO zmienił o 180 stopni politykę wschodnią Lecha Kaczyńskiego, w której to Litwa była sojusznikiem, a Rosja – wrogiem.
Oczywiście nie uhonorowano samego Donalda Donaldowicza, ale w jakimś sensie, poprzez wyróżnienie jego oficjalnego – choć byłego – przedstawiciela, uderzono w pokłon przed nim samym.
Czego, jak czego, ale takich głupstw bracia Litwini z Połągi robić nie powinni, nawet jeśli ich sympatia do kogoś, kto promuje im miasto, jest absolutnie zrozumiała.
Kresy24.pl
8 komentarzy
ltp
3 stycznia 2017 o 06:51Ten komentarz jest bez sensu. No i co z tego , że minister rządu kierowanego przez D. Tuska?
Andrzej
3 stycznia 2017 o 09:43„W niczym nie zmienia to jednak sytuacji, że Omilanowska była ministrem w rządzie Donalda Tuska, a następnie Ewy Kopacz.”
Bo przecież nie ma na świecie większej zbrodni! :)))
No gościu, lepiej skończ i wstydu oszczędź!
Jurek
3 stycznia 2017 o 10:32Czytam Was od jakiegoś czasu i generalnie Was popieram, ale ten artykuł jest najzwyczajniej w świecie głupi.
Jarosław
3 stycznia 2017 o 12:09Redakcja kresy ulegla jakiś czas temu zmianie powoli dociera do mnie na czym ta zmiana polegała ale daleko wam do tzw dobrej zmiany idziecie w ślepy zaułek siejąc bezmyślne nienawiść i propagandę.
Stracicie w ten sposób czytelników i zniszczycie kresy24.pl
Victor
3 stycznia 2017 o 21:18Czy redakcja ma informować o Kresach czy też promować określoną politykę w Polsce?
Jeśli będziemy patrzeć w ten sposób to zgnoimy wszystkich Polaków nie będących w służbie obecnej władzy, niezależnie od ich zasług. To przykre ale jakże typowe dla Polaków. A co do polityki polskich władz wobec Litwy, to można by dyskutować o tym w nieskończoność. A tory z Łotwy do Możejek i tak nie odrosną.
Ja tylko ciągle pamiętam jak krótko przed swoją tragiczną śmiercią prezydent L. Kaczyński był na Litwie. I pamiętam co Litwini mu zgotowali.
Ale autor artykułu tego nie pamięta. Lub nie chce pamiętać.
Dobra, wiem że i tak tego nie opublikujecie ale musiałem to wyrzucić z siebie.
W.Litwin
4 stycznia 2017 o 08:39Artykuł nie podpisany, ale jakbym Radczenko czytał. Bzdury i wypociny.
agent
9 stycznia 2017 o 21:15A o TYM uhonorowanie kto w RP, napisał?
https://regnum.ru/news/polit/2225090.html
Tomasz Otocki
15 marca 2017 o 12:50Ten artykuł jest tak głupi, że słychać pukanie od dołu.