Maksim Marchaluk został wpisany na listę poszukiwanych przez Interpol. Zaginął w połowie września w Puszczy Białowieskiej.
Największa operacja poszukiwawcza w historii Białorusi nie przyniosła efektów. Pomagały w niej także między innymi polskie służby. Nie odnaleziono ani chłopca żywego, ani jego szczątków. Władze zdecydowały się więc poprosić o pomoc Interpol, a za jego pośrednictwem mieszkańców innych niż Białoruś krajów.
Oprac. MaH, interpol.int
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!