Szefowa Centralnej Komisji Wyborczej na Białorusi Lidia Jermoszyna, osobiście odpowiedzialna za fałszerstwa podczas kolejnych „wyborów” w tym kraju oświadczyła, że żadnych zmian w ustawodawstwie wyborczym kraju nie będzie, dopóki nie zostanie zmieniona Konstytucja, a do tego konieczne jest przeprowadzenie referendum.
Wygląda na to, że najważniejszy postulat OBWE dotyczący znowelizowania kodeksu wyborczego nie zostanie uwzględniony, a władze Białorusi zamierzają przeprowadzić kolejną kampanię parlamentarną i prezydencką w zgodzie z „lokalnymi tradycjami wyborczymi”. Tak wynika z wypowiedzi szefowej CKW RB.
Sama 65- letnia Lidia Jermoszyna, na urzędzie zasiadająca prawie tak długo jak Łukaszenka, na emeryturę się nie wybiera, i nadal będzie liczyła głosy „wyborców”. Na pytanie Radia Svaboda o plany pracy na stanowisku przewodniczącej Centralnej Komisji ds. Wyborów i Prowadzenia Republikańskich Referendów Republiki Białoruś, Jermoszyna odpowiedziała:
„Niektórzy nazywają mnie babcią, ale według chińskich lub indyjskich standardów wciąż jestem bardzo młodym politykiem. Można nawet powiedzieć nieletnim”.
Mówiąc o przyszłych wyborach parlamentarnych i prezydenckich na Białorusi, które zgodnie z prawem powinny się odbyć w 2020 roku., Jermoszyna oświadczyła, że uważa, iż powinny zostać one rozdzielone: jedne wybory powinny odbyć się w 2019, drugie w 2020 roku. Które z nich odbędą się jako pierwsze? To zdaniem Jermoszynej powinien rozstrzygnąć Łukaszenka.
Przypomnijmy, że na temat wyborów prezydenckich mówił niedawno Łukaszenka, zadeklarował, że odbędą się one zgodnie z Konstytucją, co oznacza w 2020 roku.
Według szefowej CKW w kampanii prezydenckiej weźmie udział około 5-7 kandydatów.
„Trudno mi powiedzieć, która z tych osób będzie w stanie zebrać 100 tysięcy podpisów i wejść na listę kandydatów na prezydenta. Jedyne, co myślę, to to, że partie polityczne nie muszą czekać na oficjalne rozpoczęcie kampanii prezydenckiej, a już teraz powinne się zastanawiać czy będą nominować swoich przedstawicieli do wyborów prezydenckich i kto to będzie”.
Jeśli chodzi o zmiany w ordynacji wyborczej, Lidia Jermoszyna powiedziała, że jak dotąd nie podjęto żadnych działań w tym kierunku. Jej zdaniem zmiany wymagają zmian w Konstytucji, a do tego potrzebne jest referendum konstytucyjne, a w tym zakresie na razie nic się nie dzieje.
„Na początku 2017 roku przekazaliśmy nasze propozycje głowie państwa. Powiedział, że najpierw trzeba pomyśleć o zmianach koncepcyjnych w prawodawstwie wyborczym, a dopiero potem wypracować jego poszczególne elementy. Ale ponieważ głowa państwa nie wyraża na razie opinii na temat tego, co uważa za zmiany koncepcyjne, prace nad zmianą ordynacji wyborczej nie są jeszcze w toku”- powiedziała Jarmoszyna.
Szefowa CKW na Białorusi ma pretensje do OBWE, za brak empatii dla lokalnych tradycji wyborczych
Kresy24.pl/ba
1 komentarz
Wieslaw
8 czerwca 2020 o 17:50Narod bialoruski swa mierna postawa tozsamosci narodwej zasluguje na takiego satrape.