Nowo mianowany ambasador Rosji przy Stolicy Apostolskiej Iwan Sołtanowski, który 18 września wręczył listy uwierzytelniające papieżowi, rozpoczynając w ten sposób swoją misję dyplomatyczną, był wcześniej zastępcą ambasadora Rosji przy NATO.
Poinformował o tym były minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevicius, dodając, że powszechnie uważano, iż Sołtanowski pracował w Brukseli nie tylko jako dyplomata.
„– Według służby bezpieczeństwa Sojuszu Północnoatlantyckiego wśród personelu ambasady rosyjskiej było wielu ludzi pracujących tam pod przykrywką dyplomatyczną”
– oświadczył eksminister, który w tamtym czasie stał właśnie na czele przedstawicielstwa swego kraju przy NATO.
Zdaniem litewskiego dyplomaty kariera Sołtanowskiego w Sojuszu zakończyła się wraz z wydaleniem szpiegów rosyjskich, którzy pracowali „pod płaszczykiem” dyplomatów.
„– Jednym nakazano wprost opuścić siedzibę NATO w stolicy Belgii, innym zaproponowano po cichu, aby wyjechali, i sądzę, że w tym gronie znalazł się również wspomniany Sołtanowski”
– stwierdził urzędnik litewski.
Chociaż istnieje niepisana zasada, iż wydalonych z NATO dyplomatów nie przyjmuje się w krajach członkowskich Paktu, to w 2015 r. Rosjanin został mianowany stałym przedstawicielem Rosji przy Radzie Europejskiej w Strasburgu.
Według Linkeviciusa Sołtanowski jest
„dobrze znany w NATO i w różnych krajach i trudno byłoby nie wiedzieć o specyfice jego kariery”.
Litewskie władze bezpieczeństwa twierdzą, iż nie mają dokładnych wiadomości o nim, podkreślają jednak, że w ostatnich kilku latach Europa wydaliła ponad 400 wywiadowców rosyjskich, którzy pracowali z paszportami dyplomatycznymi.
Były szef dyplomacji litewskiej zwrócił uwagę, że Stolica Apostolska jest „ośrodkiem władzy, mającym wpływy na całym świecie”, toteż „nie należy sądzić, że odprawia się tam tylko msze, mówi o sprawach duchowych i że nie ma ona żadnych wpływów na procesy polityczne”.
„– Właśnie dlatego Kreml mianował tam człowieka, od którego wiele się oczekuje, i taka polityka kadrowa jest znakiem dla Zachodu”
– powiedział Linkevicius.
Papież Franciszek przyjął 18 września listy uwierzytelniające od Sołtanowskiego, który w ten sposób rozpoczął swoją misję dyplomatyczną w Watykanie. Amerykańska agencja prasowa AP przypomniała, że nastąpiło to w kilka dni po oświadczeniu szefa dyplomacji rosyjskiej Siergieja Ławrowa, iż Moskwa jest gotowa ponownie przyjąć wysłannika papieskiego kard. Matteo Zuppiego.
RTR na podst. TVP Info
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!