Stany Zjednoczone są gotowe do ponownego rozważenia sankcji wobec Mińska, o ile zauważą postęp w zakresie demokracji i praw człowieka, powiedział dziennikarzom rzecznik Departamentu Stanu Mark Toner, komentując niedawne wybory parlamentarne na Białorusi, donosi „RIA Novosti”.
„Sankcje nałożone na Białoruś w 2006 roku są związane z kwestiami demokracji i praw człowieka na Białorusi. Jeśli Białoruś podejmie zdecydowane kroki w tych obszarach, Stany Zjednoczone rozważą złagodzenie sankcji. Dzisiaj nic takiego nie mogę zadeklarować „- powiedział Toner.
Rzecznik DS zapowiedział, że USA są gotowe przejawić jeszcze większą elastyczność w rozszerzeniu sankcji, jeśli zauważą, że Białoruś rozpocznie działania wbrew zobowiązaniom międzynarodowym.
„Widzieliśmy pewną poprawę, i to pozwoliło nam stopniowo rozpocząć dialog z Białorusią, ale nie osiągnęliśmy jeszcze zadowalającego stanu. Nadal jednak widzimy pozytywne aspekty, choć kwestia powrotu do Mińska ambasadora USA na razie nie jest poruszana”- powiedział Toner.
Wcześniej Departament Stanu zauważył „pewien postęp” w wyborach parlamentarnych na Białorusi, ale jak stwierdził rzecznik, nadal nie uznaje ich za uczciwe i demokratyczne.
W przeddzień wyborów Charge d’Affaires USA w Mińsku Robert Riley na spotkaniu z szefową CKW Lidią Jermoszyną powiedział, że Stany Zjednoczone podejmą decyzję odnośnie przyszłości sankcji wobec białoruskich przedsiębiorstw jeszcze tej jesieni. O tym, czy zostaną one zdjęte, czy obowiązywać będą nadal, Amerykanie zdecydują w oparciu o końcowy raport ODIHR oraz „inne wiarygodne źródła”.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!