Wiceminister spraw zagranicznych Czech Martin Smolek wręczył ambasadorowi Rosji Aleksandrowi Zmiejewskiemu notę dyplomatyczną, w której stwierdzono, że Rosja odpowiada za wybuchy w składzie amunicji we wsi Vrbetice w 2014 roku. Poinformowała o tym portal „Idnes”.
Strona czeska oszacowała straty na 650 mln koron (około 30,5 mln dolarów lub 25,5 mln euro).
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych przygotowało projekt ustawy o podziale odszkodowań za wybuchy w miejscowości Vrbetice: 350 mln koron trafi do gmin i regionu, a 300 mln do indywidualnych osób. Pieniądze mają zostać przeznaczone na naprawę dróg zniszczonych wybuchem amunicji.
Ponadto Smolek powiedział ambasadorowi Rosji, że Praga żąda od Moskwy anulowania wpisania Czech na listę krajów „nieprzyjaznych” Rosji.
W Moskwie roszczenia Republiki Czeskiej o odszkodowanie za straty spowodowane wybuchami w magazynach wojskowych w Vrbeticach zostały uznane za „wyłudzenie”.
„Chciałabym przypomnieć. Zazwyczaj ci, którzy postępują w ten sposób – bez procesu i śledztwa, domagając się pieniędzy za pomocą gróźb i obelg – nazywani są szantażystami” – napisała rzecznik prasowa rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.
Przypomnijmy, kilka tygodni temu premier Czech Andrij Babisz poinformował o uzasadnionych podejrzeniach o udziale rosyjskich służb specjalnych w wybuchach składów amunicji w Czechach w 2014 roku.
W konsekwencji czeskie MSZ wydaliło z kraju 18 rosyjskich dyplomatów, których zidentyfikowano jako pracowników rosyjskich służb specjalnych.
W odpowiedzi rosyjskie MSZ określiło 20 pracowników Ambasady Republiki Czeskiej w Moskwie persona non grata.
Następnie Czechy postanowiły zrównać liczbę pracowników ambasady rosyjskiej w Pradze z liczbą pracowników ambasady czeskiej w Moskwie. Oznacza to, że około 70 kolejnych pracowników rosyjskiej misji dyplomatycznej zostanie wydalonych z kraju.
W tym samym czasie czeska policja umieściła na liście poszukiwanych dwóch obywateli Rosji, którzy posługiwali się paszportami na nazwisko Aleksandra Pietrowa i Rusłana Boszyrowa podczas wizyty w Pradze i regionie zlinskim w dniach 11-16 października 2014 r.
Według czeskich mediów wybuch w składzie amunicji w czeskim składzie amunicji Vrbetice w 2014 roku został najprawdopodobniej przeprowadzony przez rosyjskich agentów w celu zakłócenia dostaw broni, w tym dla sił zbrojnych Ukrainy.
Opr. TB, https://www.idnes.cz/
fot. Wikipedia
1 komentarz
pol
30 czerwca 2021 o 10:08I to sie nadaje do naśladowania ! A nam niech zapłacą za samolot !