Minister spraw zagranicznych RP rozmawiał dzisiaj over the phone z szefem dyplomacji Haszymidzkiego Królestwa Jordanii. Przeczytaj, czego dotyczyła rozmowa i co ona oznacza
Ponieważ rzecz jest oficjalna, przeto najpierw oddamy głos czynnikom oficjalnym, przedstawiając komunikat MSZ w tej sprawie:
Ministrowie pozytywnie ocenili rezultaty spotkania prezydenta Andrzeja Dudy oraz Króla Haszymidzkiego Królestwa Jordanii JM Abdullaha II podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos. Uzgodnili też potrzebę dalszego rozwoju relacji dwustronnych oraz dialogu politycznego na najwyższym szczeblu, a także wymiany informacji na temat problematyki regionalnej. – Jordania jest ważnym partnerem Polski na Bliskim Wschodzie. Jesteśmy usatysfakcjonowani bardzo dobrą współpracą dwustronną w wielu dziedzinach – podkreślił minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz oraz przekazał swojemu rozmówcy zaproszenie do złożenia wizyty w Polsce w dogodnym dla obu stron terminie.
Przypomnijmy, że oficjalne stosunki polsko-jordańskie nie były w ciągu ostatnich 30 lat szczególnie intensywne. Owszem, król Jordanii Abdullah II złożył wizytę w Warszawie – było to za Kwacha czasów – a ostatnio, bodajże w 2016 – do Ammanu wybrał się Andrzej Duda.
Jordania jest o tyle immunizowana wobec świata zachodniego, że w latach 90. podpisała z Izraelem traktat pokojowy, wskutek którego oba kraj oficjalnie się uznają i posiadają – jeden wobec drugiego – przedstawicielstwa dyplomatyczne.
Ofensywę dyplomatyczną w kierunku „normalnych” państw arabskich można postrzegać oczywiście przez pryzmat ostatnich napięć w relacjach Warszawy z Tel-Awiwem. Albo Jerozolimą, bo już się pogubiłem…
Ale zacieśnianie relacji z Królestwem Haszymidzkim może mieć również swoje znaczenie w polityce wobec Unii Europejskiej. Jordania tworzy obozy dla uchodźców syryjskich, do których częściowo państwo polskie dopłaca.
Powstaje trudny do obalenia argument, że jesteśmy z pomocą tam, gdzie jej naprawę potrzeba. Oczywiście łatwiej wydać pieniądze, niż mieć problem u siebie – ale w związku musimy nasze stosunki z Jordanią rzeczywiście pielęgnować.
Telesfor
1 komentarz
księciunio
31 stycznia 2018 o 17:27było to za Kwacha czasów, a może by tak odrobinę szacunku Kresy 24 lepiej by wyglądało „było to za prezydenta Kwaśniewskiego czasów”