
Fot. The White House (Wikipedia), domena publiczna
Donald Trump nadal wierzy w możliwość doprowadzenia do pokoju między Ukrainą a Rosją, mimo że przyznaje, iż konflikt okazał się trudniejszy do rozwiązania niż początkowo przewidywał. W najnowszym wywiadzie dla CBS News amerykański prezydent podkreślił, że uważnie obserwuje zachowania Wołodymyra Zełenskiego i Władimira Putina, z którymi prowadzi rozmowy na temat przyszłych negocjacji.
Trump przyznał, że sądził iż wojna Rosji z Ukrainą będzie tą „łatwiejszą” jeśli chodzi o rozwiązanie konfliktu, jednak okazało się, że jest „trudniejsza niż inne”. Prezydent USA zapewnił jednak, że „coś się wydarzy”. Przyznał jednocześnie, że obie strony konfliktu nie są jeszcze gotowe na pokój.
Warto dodać, że prezydent USA w trakcie kampanii prezydenckiej zapewniał, że wystarczy mu doba aby doprowadzić do zakończenia wojny na Ukrainie.
Trump opisał swoją dyplomatyczną metodę jako doprowadzanie przywódców do spotkania w jednym pomieszczeniu i przekonywanie ich do wypracowania porozumienia w czasie rzeczywistym, często pod jego kierunkiem. Podkreślił, że takie podejście wymaga cierpliwości i nie można wykluczać żadnych możliwości, dopóki nie dojdzie do spotkania.
Amerykański prezydent zapowiedział kontynuację nacisków na zawarcie pokoju, mimo trwających krwawych walk i rosyjskich ataków na ludność cywilną. Wyraził przekonanie, że gdy uda mu się doprowadzić do wspólnych rozmów, strony zazwyczaj znajdują rozwiązanie, co jego zdaniem pozwoliło już „uratować miliony żyć”.
swi/pravda.com.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!