Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski i szef rumuńskiego MSZ Lazăr Comănescu udają się w czwartek do Turcji. Chcą bezpośrednio od władz w Ankarze usłyszeć o aktualnych wydarzeniach.
Jest to spotkanie w ramach cyklu spotkań trójkąta wschodniego: Polska – Rumunia – Turcja. Pierwsze odbyło się w Warszawie w czerwcu. Kolejne zaplanowane zostało w Bukareszcie. Ze względu na wydarzenia w Turcji zapadła decyzja o zmianie miejsca spotkania na Ankarę – powiedział Witold Waszczykowski w radiowej Jedynce.
– Chcemy pojechać i na miejscu, wraz z moim kolegą rumuńskim Lazarem Comanescu, porozmawiać z władzami tureckimi o co chodzi, co się stało, jak wygląda sytuacja dzisiaj, jakie są dalsze plany polityki rządu tureckiego, jak oceniają sytuację wokół. Jakie jest ich nastawienie do relacji z Unią Europejską i NATO, bo to jest bardzo ważny dla nas problem. Czy Turcy dalej chcą funkcjonować w NATO i realizować postanowienia szczytu natowskiego z Warszawy? Jakie są relacje z Rosją, które w tej chwili nabierają nowego charakteru – mówił szef MSZ. (WIECEJ)
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
5 komentarzy
observer48
23 sierpnia 2016 o 11:31Mądra decyzja. Polska polityka zagraniczna powinna być proaktywna.
jubus
23 sierpnia 2016 o 13:37Ja bym pojechał także do Teheranu. Waszczykowski był tam ambasadorem, jeśli dobrze kojarze.
Oś Warszawa-Budapeszt-Bukareszt-Ankara-Teheran jest niezmiernie ważne dla naszej geopolityki. Każdy kto wbija kij w szprychy, temu trzeba odciąć łapy.
black flag
23 sierpnia 2016 o 13:40,,,szczerze mowiac nikt nie chce turkow w europie , turcja to azja , do klubu europejskiego nigdy nie wejda to samo z ukraina , wspolczujemy wam , rozumiemy was ale trzymajce sie z daleka od nas , to tak w jednym slowie ,,, druga sprawa ze turcy nie chca tego burdelu co jest w europie zach. ,,lewactwo nie bedzie rzadzic turcja ,,, Polska jako kraj spoleczenstwo stoi wysoko w Ankarze , to moze zasluga historyczna a obecnie kosciol ,wiara,,Polska dla Turcji nie jest zepsuta ,i to wlasnie turczyny doceniaja ,,,bad guys -IS- nie rusza Polski , ich celem jest zach,
miki
23 sierpnia 2016 o 13:49Bardzo mądra decyzja. Aż jestem pod wrażeniem, istotnie tego nam trzeba-aktywności. Inaczej rzeczy będą się działa ,a my je będziemy jedynie obserwować.
Hairy Portier
24 sierpnia 2016 o 12:29Pewnego dnia Turcja wejdzie do Europy na swoich warunkach, czy tego chcemy czy nie. To obcy nam kulturowo kraj, ale posiadający wizję i wolę rozwoju.
Ukraina też sobie da radę, ale to będzie długotrwały proces rozłożony na 30-50 lat.
Bardzo na tym możemy skorzystać jako pośrednicy między nimi a Unią