Po raz pierwszy w historii, Federacja Rosyjska ustanowiła strefę graniczną na granicy z Białorusią. To przełomowa decyzja szefa FSB Aleksandra Bortnikowa, który uzasadnia ją koniecznością „stworzenia niezbędnych warunków do ochrony granicy państwowej Federacji Rosyjskiej”, informuje „Interfax”.
Rosyjskie służby twierdzą, że w związku z otwarciem się Białorusi na obcokrajowców istnieje groźba przeniknięcia na terytorium FR „tysięcy niechcianych osób”.
Regionalne zarządy FSB w regionach smoleńskim, pskowskim, briańskim mają teraz ustawić na granicy znaki ostrzegawcze, a także określić miejsce wjazdu lub (wejścia) osób i pojazdów do strefy granicznej oraz czas, w którym można w niej przebywać.
Projekt rozporządzenia Bortnikowa został opublikowany 27 stycznia na oficjalnym portalu informacji prawnej – dla regionów smoleńskiego, pskowskiego i briańskiego. Są tam podane dokładne współrzędne, gdzie należy ustanowić strefy graniczne.
Należy podkreślić, że między Rosją i Białorusią nie ma kontroli granicznej i celnej a szef Komisji Granicznej Białorusi Anton Bychkouski zapewnia, że Mińsk „nie wprowadził strażników na granicy z Rosją”.
Pragnący zachować anonimowość urzędnik powiedział portalowi PolitOnline – zbliżonemu do Kremla, o przyczynach wprowadzenia strefy przygranicznej.
„Bądźmy szczerzy fakt, że Łukaszenka wprowadził bezwizowy wjazdu do Europy, to poważny problem. Teraz przez Białoruś do Rosji może wjechać każdy kto chce – od
kibiców do osób z UE posiadających zakaz wjazdu, lub „niosących zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego”. Wystarczy kupić bilet do Mińska, wsiąść do samolotu, pociągu, autobusu, samochodu, i wjechać do Rosji. Nikt cię nie zobaczy, nie zatrzyma, nie zawróci. Tak samo w drodze powrotnej. Jeśli wy myślicie, że na Białoruś zaczęły wjeżdżać pojedynczy turyści, albo setki, to się mylicie. Tam już tysiącami jeżdżą. Mało tego, – wielu takich, którzy mieli problemy z prawem przeskoczyło przez Białoruś – tacy którzy mają długi i zakaz opuszczania kraju” – tłumaczy oficer służb.
Przypomnijmy, 9 stycznia prezydent Aleksander Łukaszenka podpisał dekret w sprawie bezwizowego wjazdu na Białoruś na okres do pięciu dni, przez Krajowy port lotniczy Mińsk – 2, dla obywateli 80 krajów, w tym krajów UE i USA.
Za tydzień dekret wejdzie w życie.
czytaj także: „Kwestia wizowa” zaostrzy stosunki na linii Moskwa – Mińsk
Kresy24.pl
2 komentarzy
Jarema
2 lutego 2017 o 10:06Dobra wiadomość.
ltp
2 lutego 2017 o 11:16Teraz Białoruś
powinna wprowadzić kontrolę graniczną żeby zabezpieczyć się przed przenikaniem na jej terytorium tysięcy migrantów z Azji wjeżdżających na jej terytorium przez państwo moskiewskie.