„Jestem przekonany, że dzisiejsze sprzeczności nie zdołają zniszczyć wielowiekowego fundamentu szczerych dobrosąsiedzkich stosunków między narodami obu krajów” – napisał Aleksander Łukaszenka w liście gratulacyjnym do narodu Ukrainy z okazji przypadającego 24 sierpnia Święta niepodległości.
Podkreślmy, wojnę na pełną skalę, prowadzoną przez Rosję przy wsparciu reżimu białoruskiego Łukaszenka nazwał sprzecznością.
„Dzisiejsze sprzeczności nie zdołają zniszczyć fundamentu dobrosąsiedzkich relacji”
W przesłaniu stwierdza się również, że „Białoruś będzie nadal opowiadać się za zachowaniem harmonii, rozwijaniem przyjaznych i opartych na wzajemnym szacunku kontaktów na wszystkich poziomach”.
Życzył Ukraińcom „spokojnego nieba, tolerancji, odwagi, siły i powodzenia w przywracaniu godnego życia”.
Warto zauważyć, że gratulacje nie trafiły na ręce głowy państwa, ale do narodu. Taką taktykę stosuje białoruski reżim od dwóch wobec wszystkich państw, które potępiły fałszowanie wyborów i represje wobec Białorusinów.
Innym przypadkiem jest Ukraina. Dokładnie pół roku temu Białoruś stała się państwem współagresorem: z jej terytorium wkroczyły wojska rosyjskie, a na ukraińskie miasta spadają rakiety odpalane z Bialorusi.
Przypomnijmy, że sam Łukaszenka najpierw zapewniał, że nigdy nie dopuści do tego, by ktoś z terytorium Białorusi zaatakował południowego sąsiada, potem zaczął mówić, że wojna potrwa trzy, cztery dni, a Zełenskiego nazwał „Napoleonem” i wezwał do kapitulacji.
Dzień Niepodległości Ukrainy jest świętem państwowym Ukrainy, obchodzonym corocznie 24 sierpnia na cześć uchwalenia przez Radę Najwyższą Ukraińskiej SRR Aktu Deklaracji Niepodległości Ukrainy, uważanego za datę przywrócenia niepodległego państwa.
oprac. ba/nashaniva.com
1 komentarz
Kocur
24 sierpnia 2022 o 14:35Ten , to już nieraz błysnął inteligencją, więc nie ma się czemu dziwić.