19 czerwca, Prezydent RP Andrzej Duda spotkał się że Warszawa z polskim korpusem dyplomatycznym.
Zwracają się do polskich dyplomatów rozsianych po świecie, głowa państwa przypomniał, że są „słuchem, mową i wzrokiem” Polski poza granicami naszego kraju.
„A Wasza narracja jest po prostu narracją Polski – mówił Prezydent RP Andrzej Duda podczas spotkania z ambasadorami RP. Podkreślił, że żyjemy w szczególnych czasach, a „w minionym roku byliśmy świadkami wielu zdarzeń na miarę całych dekad”.
– To jest moment naszej historii, gdy czas niezwykle przyspieszył i gra idzie o najwyższą stawkę dla polskiego państwa, o jego pozycję i bezpieczeństwo oraz – bez wahania można powiedzieć – znaczenie co najmniej w najbliższych dziesięcioleciach, a, kto wie, może i stuleciach.
Jak dodał Andrzej Duda, to moment, w którym rozstrzyga się kwestia jakości życia kolejnych pokoleń Polaków. – Być może to czas, kiedy rozstrzygają się także kwestie tego, jaka będzie przyszłość Rzeczypospolitej i naszego narodu w ogóle – wolności, suwerenności, niepodległości, patrząc w daleką przyszłość – podkreślił.
Na zakończenie omawiania celów polskiej polityki zagranicznej i tematu kwestii wschodnich, Prezydent przypomniał o zjednoczonym z Kremlem reżimie Aleksandra Łukaszenki.
– Nie możemy zapominać, że Białoruś jest państwem nie tylko oficjalnie wspierającym Rosję, ale także jedynym, które de facto przyczyniło się do działań wojennych – udostępniając swoje terytorium w krytycznej fazie wojny do ataku na Ukrainę bezpośrednio od strony północnej.
Dlatego też dopóki Białorusią rządzi Łukaszenka, polska dyplomacja, musi traktować ją jako państwo współodpowiedzialne za prowadzenie wojny Putina. Tym samym musimy zabiegać na forum międzynarodowym o nakładanie oraz zwiększanie wszelkich możliwych sankcji na ten kraj.
Jednocześnie nie możemy zapominać o narodzie białoruskim, który w przeciwieństwie do Rosjan nie jest zatruty duchem imperializmu, ma przyjazny stosunek do Polski i Polaków, a co więcej jest terroryzowany przez autokratę, który nie ma poparcia większości obywateli i doszedł do władzy w wyniku fałszerstwa wyborczego – co do czego nie ma żadnych wątpliwości. Dlatego też musimy być solidarni z narodem białoruskim! Nie możemy zapominać o przeszło tysiącu więźniów politycznych na Białorusi, a także o represjach wymierzonych w Polaków mieszkających w tym kraju.
Brutalnym symbolem tych represji stało się bezprawne skazanie Andrzeja Poczobuta. Dlatego też będziemy walczyć na forach międzynarodowych o uwolnienie wszystkich więźniów politycznych i opowiadamy się za zwiększeniem środków restrykcyjnych nakładanych na Białoruś. Cieszę się, że Polska tak mocno angażuje się we wsparcie społeczeństwa obywatelskiego na Białorusi, a także w tworzenie warunków dla rozwoju demokracji i dialogu politycznego.
W naszym interesie jest promowanie i wzmacnianie białoruskiej diaspory oraz jej niezależnych środowisk politycznych także w innych krajach.
Musimy ich wspierać – to jest nasz sąsiedzki, obywatelski obowiązek jako kraju „Solidarności”, jako kraju, którego społeczeństwo kiedyś zdołało pokonać komunizm bez jednego wystrzału, przyczyniając się w efekcie do ostatecznego upadku także i Związku Sowieckiego.
ba za prezydent.pl
2 komentarzy
PI Grembovitz
20 czerwca 2023 o 11:00Biała Ruś i Biali Rusini są razem z i po stronie tow. ALEKSANDRA ŁUKASZENKI/KGB
Zero złudzeń
Real Life live
Politik
Kocur
21 czerwca 2023 o 03:21Pierwsze zdanie od sensu i składu, o co w nim chodzi? Chyba tylko piszący wie.