Dokładnie 33 proc. Rosjan jest przekonanych, że w najbliższych latach w kraju nasilą się prześladowania „opozycji oraz inaczej myślących” – wynika z sondażu Centrum Lewady. Liczba tych, którzy nie wierzą w „przykręcenie śruby” spadła z do 53 proc. z 68 proc. rok temu.
Jednocześnie 41 proc. badanych uważa, że takie zaostrzenie represji w stosunku do „piątej kolumny Zachodu” i „zagranicznych agentów” jest „w pełni uzasadnione” – liczba osób myślacych w ten sposób wzrosła w ciągu roku o 5 punktów procentowych.
Natomiast przeciwnego zdania jest 25 proc. badanych, którzy uważają, że nasilając represje władze jedynie „próbują bronić się przed krytyką społeczną”, a w rzeczywistości żadna „piąta kolumna” nie istnieje. Pozostałe 34 proc. nie potrafiło wyrazić swojej opinii w tej sprawie.
Z kolei 22 proc. pytanych otwarcie przewiduje, że w kraju zostanie ustanowiona dyktatura. Rok temu sądziło tak 18 proc. Odsetek tych, którzy w to nie wierzą spadł w ciągu roku z 76 proc. do 68 proc.
Liczba tych, którzy – w takim lub innym stopniu – czują się w swoim kraju wolni zmniejszyła się z 69 proc. do 66 proc. Liczba osób, które w Rosji nie czują się wolne wzrosła z 22 proc. do 27 proc.
Wiceszef Centrum Lewady Aleksiej Grażdankin zauważa jednak, że pojęcie „wolności” wielu Rosjan rozumie dość specyficznie – nie jako przestrzeganie w kraju swobód politycznych, ale jako „możliwość swobodnego dysponowania swoim wolnym czasem bez konieczności usilnego zdobywania środków na dalszą egzystencję”.
Kresy24.pl
4 komentarzy
black flag
8 grudnia 2015 o 17:35kacapy lubia zyc pod butem ,,, taki juz narod i nikt tego juz nie zmieni ,,,,
jubus
8 grudnia 2015 o 19:26Zgadzam się z black flag. Niestety, Rosjanie tak mają, że lubią czuć skutki biczowania. Właściwie to nic dziwnego, weź utrzymaj taki wielki kraj, taki naród o takiej mentalności i specyfice.
Pocieszające jest jednak to, że 60 procent Rosjan nie popiera represji co jest jednak pozytywnym sygnałem. Mimo wszystko, dzisiejsza Rosja to już nie Sowiety, ani nie carat.
Każdy kraj ma swoją specyfikę, trzeba to zwyczajnie uszanować. Polska również potrzeba specyficznego podejścia, liberalizm i kapitalizm, podobnie jak komunizm i socjalizm, się u nas nie sprawdza. Naród polski, również powinien zostać wzięty, za mordę, może nie tak jak naród rosyjski, ukraiński czy białoruski, ale pewna doza autorytarnego podejścia, by się u nas przydała. Za dużo wewnętrznych zdrajców w narodzie, szczególnei takich co wolą zagraniczne produkty i usługi niż krajowe.
SyøTroll
9 grudnia 2015 o 11:39Ciekawe kiedy represje rozpoczną się u nas, w Polscze i jaki odsetek je poprze w imię obrony demokracji czy walki z terroryzmem i ekstremą ?
Panie „jubus”, jestem zszokowany pańskim wyczekiwaniem zamordyzmu, po co to panu ?
jubus
11 grudnia 2015 o 09:10Znam polską historię bardzo dobrze i widzę, że żyjemy w rzeczywistości bliźniaczo podobnej do tej z lat 20-ych, XX wieku lub czasów poprzedzających rozbiory. Każdy w Polsce gra pod siebie i ma w nosie interes narodu i państwa. Tylko mocna władza, która będzie trzymać Polaków, za mordę, ale w sposób cywilizowany jest w stanie ten kraj i naród jakoś utrzymać. Przypomnę słowa Bismarcka, który słusznie określić najlepszy sposób na zniszczenie Polaków – pozwolić im się samym rządzić.