Rosja kontynuuje nuklearny szantaż świata pomimo wyraźnego ultimatum postawionego przez Xi Jinpinga w negocjacjach z Putinem.
Politycy zaczynają tworzyć nowy porządek świata, który położy kres nuklearnym ambicjom Kremla – mówi w rozmowie z portalem Glavred były szef Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy, generał armii ukraińskiej Nikołaj Małomuż.
Małomuż zwraca uwagę, że podczas wizyty Xi Jinpinga w Moskwie wyraźnie stwierdzono, że Rosja i Chiny reformują swój sojusz wojskowo-polityczny, co nie pozostawiło Putinowi żadnej możliwości wykorzystania tego sojuszu jako przykrywki.
„Chociaż zapewniają szkolenia, mają wspólne interesy, ale tak naprawdę nie ma sojuszu. Ale główne porozumienie było takie, że Rosja i Chiny nie będą przenosić, a tym bardziej używać, broni nuklearnej w celu rozwiązania wszelkich problemów związanych z wojną lub innymi kwestiami geopolitycznymi. Potwierdzono to niedawno w Pekinie i Putin nie mógł temu zaprzeczyć” – zauważa Małomuż.
Generał zwraca uwagę, że już po pierwszym spotkaniu w Moskwie, kiedy oficjalnie ogłoszono porozumienie, Putin wznowił szantaż nuklearny i zaczął dostarczać na Białoruś broń taktyczną.
„Dla Xi Jinpinga był to cios w podbrzusze. Dlatego Chiny przygotowują się do obrony na wszelki wypadek, w wyniku czego możliwe są nawet scenariusze konfrontacji z Rosją. Dlatego zamiast 100 rakiet balistycznych ma ich teraz 500. Jednak w porównaniu z potencjałem bojowym Stanów Zjednoczonych i Federacji Rosyjskiej, które dysponują po około 1600 rakietami, Chiny ze swoimi 500 rakietami również można uznać za potężnego członka klubu nuklearnego, bo to wystarczy, aby zniszczyć połowę planety” – dodaje Małomuż.
Ekspert zauważył, że sześć lat temu w Waszyngtonie na zamkniętym międzynarodowym forum wyświetlono film symulujący wojnę nuklearną między Stanami Zjednoczonymi a Rosją, pokazujący możliwe konsekwencje. Jak powiedzial, ostatecznie na Ziemi nie pozostaje nic – potencjały nuklearne obu krajów niszczą wszystko.
„Wszyscy przywódcy krajów klubu nuklearnego, w tym Putin i Xi Jinping, widzieli ten film. I to jest odstraszające dla wszystkich, bo każdy chce przeżyć” – dodaje generał Małomuż.
Według niego politycy zaczęli już tworzyć nowy model porządku światowego, aby na właściwym miejscu postawić Rosję.
„Ten model świata można warunkowo nazwać Helsinkami-2, gdyż przyszedł czas na nowe zasady, zakończenie wojen zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego, a jednocześnie ustanowienie nowych zasad bezpieczeństwa – całkowitej kontroli nad energią nuklearną broni, ustanawiając dialog między światem muzułmańskim i chrześcijańskim. Tą drogą trzeba teraz podążać, bo jest to droga wyjścia z wojny i globalnej konfrontacji. I do tego dojdą, bo nikt nie chce śmierci narodów” – podsumowuje Nikołaj Małomuż.
ba za glavred.info
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!