Chleb spod strzechy
Jednak chleb nie powstawał tylko w dużych czy małych piekarniach – jego wypiek uważano za jedną z ważniejszych prac w każdym gospodarstwie, bardziej zamożni piekli go raz w tygodniu, biedni – co dwa tygodnie bądź nawet rzadziej.
Jak podają Bolesław Kuźmiński („100 wieków chleba”, Warszawa 1968) czy Piotr Kowalski („Opowieść o chlebie, czyli Nasz powszedni”, Kraków 2007):
„Chleb pieczono w sobotę, a rozczyn robiono w piątek wieczorem. Przesianą uprzednio mąkę dzielono na dwie części – jedną na rozczyn, drugą do ciasta. Rozczyn składał się z resztek surowego ciasta, przechowywanego w dzieży po uprzednim pieczeniu, ciepłej wody (np. po ugotowanych ziemniakach), niekiedy też serwatki lub zsiadłego mleka. Do tych składników dosypywano pierwszą część mąki i wyrabiano. Sporządzony w ten sposób rozczyn był poddawany procesowi dojrzewania, aż do momentu rozpoczęcia fermentacji. Wówczas dodawano pozostałą mąkę i bardzo dokładnie wyrabiano ciasto, które pozostawiano do wyrośnięcia. Na dalszym etapie wypieku ciasto dzielono na kęsy i formowano bochenki, które wkładano do słomianych, wiklinowych lub glinianych foremek, aby przed włożeniem do pieca powtórnie wyrosły. W tym czasie nagrzewano piec chlebowy, używając do tego szczap sosnowych. Przed rozpoczęciem pieczenia czyniono na chlebie znak krzyża. W celu uzyskania gładkiej i chrupiącej skórki smarowano go jeszcze wodą lub słoniną, po czym żegnano go, trzykrotnie wypowiadając formułkę: «Rośnij chlebie, jak słońce na niebie». Chleb był pieczony na liściach chrzanu, kapusty, kobylaku lub dębu. Trwało to około dwóch godzin. Gospodyni dbała aby chleb upiekł się równo, nie popękał, ani nie przypalił. W razie potrzeby musiała podskoczyć, podrzucić łopatę lub stuknąć nią trzykrotnie o powałę. Przez cały okres pieczenia nie wolno było jej usiąść, aby i chleb «nie siadł». Wierzono, że oprócz praktyki do upieczenia dobrego chleba potrzebna jest również wiedza magiczna”.
RES
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!