Strona chińska jest gotowa w każdej chwili, na zasadach równości i wzajemnych korzyści, podjąć dalsze działania dot. liberalizacji trybu bezwizowego z Ukrainą – informują ukraińskie media powołując się na słowa ambasadora ChRL w Kijowie.
Ambasador Du Wei miał o tym mówić 21 kwietnia na konferencji prasowej z okazji ustanowienia 25-lecia stosunków dyplomatycznych między Ukrainą i Chinami. Dyplomata podkreślił, że strona chińska z zadowoleniem przyjmuje decyzję Unii Europejskiej w sprawie liberalizacji reżimu wizowego z Ukrainą – podał interfax.com.ua.
Od 30 stycznia 2016 Chiny wprowadziły 144-godzinny ruch bezwizowy dla obywateli 51 krajów, w tym Ukrainy. Przyjęto wówczas, że podróżni, którzy przekroczą granice Chin na lotniskach w Szanghaju, Hangzhou- Xiaoshan i Nanjing-Lukou będą mogli pozostać w tych miastach do 6 dni bez konieczności posiadania wizy. Opcję bezwizowego pobytu w Chinach na 72 godzinny Pekin po raz pierwszy wprowadził w 2013 roku.
Przypomnijmy, że w listopadzie ub. roku chińska delegacja przebywająca z wizytą w Kijowie złożyła ukraińskim władzom propozycję utworzenia wspólnej strefy wolnego handlu. Wcześniej, pod koniec sierpnia 2016 odbyło się wspólne posiedzenie komisji handlowo-gospodarczej, która zaplanowała pierwsze działania w ukraińskim rolnictwie, przemyśle, energetyce i budowie dróg. W styczniu 2017, po spotkaniu z prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenką w kuluarach Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, chiński prezydent Xi Jinping zadeklreował, że Chiny są gotowe do odegrania konstruktywnej roli w poszukiwaniach politycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie. Przywódca ChRL powiedział, że jego kraj chciałaby pogłębiać współpracę z Ukrainą „w ramach tradycji przyjaźni” i wyraził nadzieję, że Ukraina utrzyma społeczną stabilność i rozwój gospodarczy.
Kresy24.pl
21 komentarzy
bkb2
24 kwietnia 2017 o 23:15Coś mi się wydaje że Rosja może się rzeczywiście rozpaść i to już wkrótce….
wnuk rezuna
25 kwietnia 2017 o 00:39Chiny chcą nam podbierać tanią siłę roboczą z Ukrainy ????…hehehehehe
To jest nieuczciwe , stawiamy stanowcze WETO!!!!
Ukraińcy od wieków na NAS pracowali i tylko my mamy do nich prawo !!!!…a kitajce niech się w….ą .
Ukraina to nasza wyłaczna strefa ekonomiczna , a chinole niech sobie parobasów szukaja w bangladeszu…hehehehehe
jubus
25 kwietnia 2017 o 08:28Jaka „strefa ekonomiczna”, skoro Polska sama jest dzisiaj kolonią UE i USA.
SyøTroll
25 kwietnia 2017 o 09:23No właśnie.
amtrak1971
25 kwietnia 2017 o 01:16,,,, gonic czerwone Chiny z europy , Ukraina to polskie wplywy i polski interes ,, ludzie z Chin wykradaja wszystko co sie da z US , technologie hi
tech stuff .azjata zawsze przekret ,chinski produkt to szmelc junk , ameryka wymyslila i zbudowala chiny i ameryka moze polozyc czerwone chiny no lopatki ,, co chiny obecnie maja to wykradzione z laboratoriow amerykanskich universytetow i zakladow,, jest bardzo duzo spraw obywateli chinskich oskarzonych o szpiegostwo i kradziez w sadach federalnych , FBI ma pelne rece roboty ,,czerwony chiny i kacapy precz z RP ( ukraina) ,,
Japa
25 kwietnia 2017 o 08:22Pojawia się drugi koń trojański w Europie. Pierwszy to Polska, a w koniu siedzą USSmani. Drugi to Ukraina , którą posłużą się Chinole. Oj moze być nieciekawie. Gdybya tak skośnoocy wykiwali żydów w pogoni o ukraińskie czarnoziemy i tanią siłę roboczą, to Polska ma problem. Jak dawno mówił mój , dużo wiedzący, znajomy: przyjdzie czas, że bedziemy stać z kałochami na wschodniej granicy. Zagrozenie rosyjskie , to fikcja propagowana przez kaczystów zeby ciemny lud trzymać w strachu. Prawdziwe zagrożenie ma kolory: czarno czerwony i żółty.
SyøTroll
25 kwietnia 2017 o 09:24No właśnie, Rosjan przynajmniej teoretycznie znamy, Chińczyków nie.
pol
25 kwietnia 2017 o 12:13No to wszystko prawda Rosianie mordowali nas od zawsze a Chińczycy nie
observer48
25 kwietnia 2017 o 12:13Ukraina może się stać kopalnią najczystszej wody diamentów dla chińskiego wywiadu, który najprawdopodobniej rozpracuje wtyki kacapskiego wywiadu w strukturach władzy Ukrainy lepiej, niż wciąż nasycona kacapską agenturą SBU. Chińczycy to poważny naród w odróżnieniu od zapijaczonej RoSSji, czy Ukrainy i wykradną całą postowiecką i nie tylko technologię z ukraińskiej branży zbrojeniowej.
Pafnucy
25 kwietnia 2017 o 21:36Cudowne rozwiązanie dla „u krainy”. Leczenie rosyjskiej dżumy chińska cholerą.
pol
25 kwietnia 2017 o 12:18A poza tym kacapy strzelają skrycie w tył głowy a chinole to rozjada czołgami otwarcie i z pieśnią na ustach to wspaniały i dzielny naród ci Chińczycy ! .
chiński troll
25 kwietnia 2017 o 12:59Ale się ruskie trolle Chin przeraziły. Boli, że pchają się w „waszą strefę wpływów”? Przejrzeli na oczka, że to nie Europa i USA są dla was zagrożeniem?
Japa
25 kwietnia 2017 o 18:00Boże ochraniaj żeby się chinole z upaińcami nie skumali. Jeżeli tak, to mamy rok , góra dwa, na „drang nacht osten”, po Zbrucz . Jeżeli się nie pospieszymy, to bedziemy bronić Przemyśla, Zamościa i takich tam Hrubieszowów. Tyle, że musimy wypierać banderłogów na Zaporoże, czy inne takie terytoria, a nie mordować. Ziemia kresowa ma zostać czysta jak łza męska. Nam nie potrzebna „galicja” z jej , obecnymi, mieszkańcami. Nam potrzebna jest nasza ziemia.
SyøTroll
26 kwietnia 2017 o 08:49Japa, jeśli Chińczycy na poważnie zainteresują się Ukrainą, to to już nie będzie „nasza” ziemia tylko ich (Chinom nawet Marszał Macierewicz nie podskoczy). A pod chińskim panowaniem „szczerzy ukraińscy patrioci” będą traktowani jak nie przymierzając Ujgurzy czy inni Tybetańczycy.
BartoszW
25 kwietnia 2017 o 20:46Ponoć Ukraina mogłaby wyżywić 500 mln ludzi gdyby zainwestować tam w rolnictwo i pewnie o to Chińczykom chodzi.
SyøTroll
26 kwietnia 2017 o 08:40Za bardzo cenią stabilność, przewidywalność, odpowiedzialność, oraz wywiązywanie się z umów.
observer48
26 kwietnia 2017 o 04:28Ale się durne, kacapskie trollstwo rozszczekało i rozjadło! :). Kitajcy chcą Syberii, nie Polski, czy reszty Europy i okrążają kacapię. 🙂 https://www.nytimes.com/roomfordebate/2014/07/03/where-do-borders-need-to-be-redrawn/why-china-will-reclaim-siberia
SyøTroll
26 kwietnia 2017 o 08:38Kitajcy pożądają bogatej Europy, mogą ją posiąść przy użyciu FR, lub Polski. Pomysł wykorzystania Ukrainy padł – zbyt niestabilna i zanarchizowana. Kiedy posiądą Europę i zneutralizują zagrożenie ze strony USA, przejmą pełną kontrolę nad narzędziami. Na razie „przyjaźń” z FR jest dla nich korzystna.
observer48
26 kwietnia 2017 o 12:56@SyøTroll
Podobnych idiotyzmów już od dawna nie czytałem. Mieszkam od ponad 25 lat w prowincji Kanady najbardziej nasyconej Chińczykami, byłem wielokrotnie tak w Chinach komunistycznych, jak w Hongkongu (na Tajwanie nie byłem, ale znam dziesiątki Tajwańczyków), mam dziesiątki przyjaciół i znajomych wśród Chińczyków i wiem jedno: Chińczycy to pracowity i zdyscyplinowany naród, który chce handlować, oraz żyć w pokoju i zgodzie z sąsiadami. Europa i Ameryka Północna to rynki zbytu dla chińskiego eksportu, a nie tereny przyszłych podbojów i okupacji. Chiny potrzebują Syberii jako źródła zaopatrzenia w tanie surowce i konfrontacja Chin z kacapią jest tylko kwestią czasu. Już dzisiaj w wielu rejonach wschodniej Syberii łatwiej się porozumieć po chińsku, niż roSSyjsku. Polska robi bardzo dobrze przyciągając chiński kapitał i budując na swoim terytorium centra dystrybucyjne i logistyczne Nowego Jedwabnego Szlaku.
Nie należy zapominać, że carska Rosja zaanektowała dużą część Państwa Środka i Chińczycy o tym pamiętają. Chińskie inwestycje w gospodarki Kanady i USA są wysoce pożądane, szczególnie w sytuacji panicznej ucieczki indywidualnego kapitału inwestycyjnego z gwałtownie zwalniającej gospodarki Chin obciążonej olbrzymim zadłużeniem wewnętrznym grożącym bankructwem wielu średniej wielkości miast, a nawet całych regionów. Prezydent Trump zna te problemy bardzo dobrze i już chyba przeciągnął władze Chin na swoja stronę w nadchodząej i moim zdaniem nieuchronnej ostatecznej rozprawie USA z północnokoreańskim reżimem.
Japa
26 kwietnia 2017 o 10:02Kitajcy chcą wszystkiego. Tyle, że nie są głupi jak za Mao. Fakt, ze na Syberii dierżawią grunta pod produkcje rolną. Tyle, ze klimat jest jaki jest. Np. pomidory uprawiają w systemie trójpolówki. „Wyciagają” z krzaka niewiarygodne ilości pomidorów. Dwa , trzy razy tyle co polski rolnik. Na takiej chemii, że za rok na tym miejscu rośnie coś w rodzaju mchu. Potem przenoszą się w inne miejsce. Na Ukrainie klimat jest wspaniały. Ziemie super. No i rynek zbytu wokół. Oni dawno zaczęli kumać się z oligarchami. Przykład sprzedaż lotniskowca. Im nie chodziło o dany okręt, a o myśl inżynierską i sprawdzone rozwiązania. Załóżmy, że Rosja traktuje Ukrainę jako bufor przed NATO? Może i dlatego nie wchodzi na Donbas? Przymknie oko na inwazje kapitału i siły roboczej z Chin. Pozwoli złapać oddech gospodarce Ukrainy i co mamy? Silną, wrogą armię u polskiej granicy. Mój wuj , który przesiedział całą wojnę w obozie koncentracyjnym z jakimś profesorem, który zajmował się ( do wojny) Chinami , jak mantrę powtarzał: nie bójmy się Niemców, nie bójmy się Rosji, bójmy się Chin. To samo mój znajomy ze służb (jeszcze PRL-owskich) mówił ze 25 lat temu: będziemy stać z kałochami na polsko-ukraińskiej granicy. Ten scenariusz jest realny. Polityka to nie dziś, to myślenie na lata naprzód. To nie animozje na linii Kaczyński i Putin, to Polska i Rosja….. ich byt i przyszłość. Jakiekolwiek , nieskrywane, emocje w polityce to odkrywanie kart. Umiejetna gra polityczna pozwala na proporcjonalny rozwój kraju. Na równoległą budowę dobrobytu obywateli, gospodarki i siły armii. Każda dysharmonia uderza w podatnika. Tak , teraz , jest w Polsce. Nai politycy powinni leczyć „kolana” inaczej będziemy bezbronni i biedni.
Ulanka1920
27 kwietnia 2017 o 01:57Upaina narod rozpadajoncy– dobry interes Chinczcom i pod nosem Kacapow
Niech weznom tich Upaincow z Polski tesz.