Chiny nie zrywają relacji z Rosją, mimo że uczestniczą w rozmach w sprawie zakończenie rosyjskiej agresji na Ukrainę i deklarują swoją „bezstronność” w tym konflikcie.
Jak podaje CNN, chińskie władze nie zerwały kontaktów z Rosją. Główny chiński dyplomata, Wang Yi, zadzwonił do swojego rosyjskiego odpowiednika Siergieja Ławrowa dzień po zakończeniu rozmów w Dżuddzie, powtarzając o „bezstronności” Pekinu w konflikcie.
Europejscy dyplomaci, z którymi rozmawiali amerykańscy dziennikarze, uważają, że głównym celem pojawienia się przedstawicieli ChRL w Arabii Saudyjskiej było „powstrzymanie” Europy od bliższego sojuszu z USA.
„Głównym celem Chin jest utrzymanie pewnej wstrzemięźliwości Europy, aby nie posunęła się tak daleko, jak by tego chciały Stany Zjednoczone. Utrzymywanie więzi gospodarczych z Chinami utrudnia „jastrzębiom” odciągnięcie Europy od Chin. Podejrzewamy, że Dżudda jest reakcją na to, że Rosja zbliżyła Europę do USA, dlatego Chiny czują, że muszą ponownie zaangażować się w stosunki z Ukrainą” – powiedziało CNN źródło w europejskich kręgach wojskowych.
Przypomnijmy, 5-6 sierpnia br. w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej odbyły się negocjacje w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie. Uczestniczyli w nich przedstawiciele ponad 40 krajów, w tym Chin, Stanów Zjednoczonych i krajów europejskich. Przedstawiciele Federacji Rosyjskiej nie zostali zaproszeni do udziału w negocjacjach.
8 sierpnia w mediach pojawiła się informacja, że po rozmowach w sprawie Ukrainy w Dżuddzie Chiny zapewniły Federację Rosyjską o swojej „bezstronności”.
Media pisały też, że szczyt w Dżuddzie pokazał wzrost nieporozumień między Chinami a Federacją Rosyjską w sprawie Ukrainy.
Opr. TB, edition.cnn.com
1 komentarz
Vostro
17 sierpnia 2023 o 19:52Dla rusa sytuacja nie wygląda różowo. Z powodu zerwania umowy zbożowej z Ukrainą i blokadą Morza Czarnego Chinom zajrzało w oczy widmo głodu. Niedawno rus dowiedział się co znaczy zadrzeć z rozsierdzonymi Ukraińcami. Wkrótce zaś może się dowiedzieć, co oznacza gniew wygłodniałych Żółtych Ludzi.