W stolicy Tadżykistanu Duszanbe prezydent tego kraju wmurował kamień węgielny pod budowę budynku parlamentu i siedziby rządu.
Razem z nim w tej doniosłej uroczystości uczestniczyli jego córka – szefowa urzędu prezydenckiego i syn – mer Duszanbe.
Ten ukłon w stronę wzmocnienia demokracji jest niezwykły sam w sobie, bowiem Tadżykistan jest jednym z najbardziej ponurych postsowieckich reżimów. Dziwniejsze jest wszelako, że budowla zostanie wzniesiona za chińskie pieniądze. Kraj Środka udzielił na ten cel bezzwrotnej pożyczki w wysokości 216 milionów dolarów.
Gmach wzniesiony zostanie przy centralnej ulicy miasta na miejscu wyburzonego ministerstwa rolnictwa, merostwa, ambasady Iranu i domów prywatnych.
Główny korpus będzie miał wysokość 49,7 metrów, a razem z kopułą 70 metrów. Powierzchnia wyniesie 42874 metry kwadratowe. Dla porównania powierzchnia Pałacu Kultury w Warszawie jest prawie trzykrotnie większa.
Dochód na jednego mieszkańca wynosi w tym kraju 820 dolarów.
Adam Bukowski
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!