Największe sieci sklepów spożywczych działających w Rosji zamrażają ceny. To wynik serii antyspekulacyjnych rajdów kontrolerów z urzędu antymonopolowsego i postępowań administracyjnych wszczętych przez milicję i prokuraturę w całym kraju.
Spowodowany spadkiem wartości rubla gwałtowny wzrost cen uderzył również po kieszeni klientów popularnych sieciówek. Władze i media szybko znalazły winnego kryzysu. Przeciwko „spekulantom” rzucono zastępy kontrolerów.
Wykryli oni, że tylko w grudniu biała kapusta podrożała o 31,7%, a od początku stycznia – jeszcze o 21,6% – wyliczyli skrupulatnie prokuratorzy, uśredniając dane ze wszystkich regionów kraju. Cena ogórków wzrosła o 20,8% w grudniu i o 22,9% za niecały styczeń…
Przedstawiciele władz wyjaśniali obywatelom, że „wzrost cen jest związany z ogólną inflacją w Rosji z jednej strony, a z drugiej – ze spekulacją praktykowaną przez nieuczciwych przedsiębiorców”.
Z trudnościami obiektywnymi walczyć trudniej, obiecano więc więc, zrobienie porządku ze spekulantami. Przede wszystkim właśnie z sieciami handlowymi, gdzie najbardziej miał szerzyć się ten proceder.
I najwidoczniej kontrolowani i karani grzywnami uznali, że ważniejszy niż dochód jet święty spokój. Największe sieci sklepów spożywczych, skupione w Zrzeszeniu Kompanii Handlu Detalicznego przedstawił Federalnej Służbie Antymonopolowej projekt porozumienia o tymczasowym wprowadzeniu stałych cen na popularne artykuły spożywcze.
Wśród kompanii, które porozumiały się co do takiej potrzeby są m.in. Auchan, Diksi, Metro Cash&Carry i Lenta. Gazeta „Wiedomosti” cytuje przedstawicieli jednej z sieci, który tłumaczy porozumienie obawą przed podejrzeniami o zmowie cenowej.
Zapędy „spekulantów” udało się więc jakoś okiełznać. Ciekawe, czy tak łatwo pójdzie też z inflacją? W ciagu całegu ubiegłego roku jej poziom wyniósł 11,4%. I jeszcze w grudniu minister gospodarki zapowiadał, że dwucyfrowy poziom zachowa się również w tym roku.
Kresy24.pl/vedomosti.ru
5 komentarzy
Krabalian
25 lutego 2015 o 13:20Nie dość ,że RuSSland zawsze był zacofany to teraz ,dzięki Putlerowi jeszcze się zaczął w rozwoju cofać. Jedyne, co w tym bandyckim państwie dobrze się rozwija to zbrojenie.
pm
25 lutego 2015 o 13:30„I jeszcze w grudniu minister gospodarki zapowiadał, że dwucyfrowy poziom [inflacji] zachowa się również w tym roku.”
Czyli nie przekroczy 99%. To już bedzie sukces!
ltp
25 lutego 2015 o 15:49TAk dalej, to tylko spirytne napitki na płkach im zostaną.
ktoś tam
26 lutego 2015 o 11:32Zgodnie z prawami mikroekonomii, przymusowe obniżenie cen poniżej ceny równowagi (czyli ceny rynkowej) oznacza niższą podaż niż popyt i prowadzi do braków na rynku. Krótko mówiąc, mięso w sieciówkach może i będzie tanie, ale będzie tylko przez chwilę, a potem będą świecić puste półki.
Papay
26 lutego 2015 o 19:14Zachodnie sieciówki zahibernują ceny i przetrwają..Mają olbrzymi kapitał i zazwyczaj nie płacą czynszu za wynajm lokalu, tylko za dzierżawę pod nim..Dostaną lekkie baty i jeżeli ten stan rzeczy nie rozciągnie się na kilka lat, wyjdą z tego na tarczy.. Natomiast kacapskie maluchy i średniaki już mogą wiązać linę do belki..Po rzyci dostaną Rosjanie i rosyjskie firemki..Putin czyści teren dla Francuzów, Niemców i Anglików..Kapitaliści wygrają bez względu na narodowość.. Kopa w kakao dostaną zwykli ludzie.. Mało tego.. Zarzynają się także zwykli szarzy ludzie.. To Putin powinien jechać do Donbasu i walczyć na pierwszej linii..bo przecież to on chce mieć Ukrainę, a nie ja.. Zamiast tego siedzi na Kremlu na złotym klozecie i liczy miliardy dolarów..Bez względu na to ilu kacapów wróci w czarnych worach to on i tak na tym zarobi, a durne moskale zamienią się w pokarm dla robali za jednego dolara..Przecież połowa nie dożyje pierwszej wypłaty..Wot russkaja durna mentalność.