Były premier RP Leszek Miller był na spotkaniu Klubu Wałdajskiego w Soczi,a potem napisał tekst dla portalu państwowej tuby propagandowej „Sputnik” oraz udzielił wywiadu pracującemu tam Leonidowi Swirydowowi, dziennikarzowi wydalonemu z Polski pod zarzutem szpiegostwa.
Rosyjskie „tournee” Leszka Millera opisuje portal Niezalezna.pl.
„Na łamach „Sputnika” (…) były premier relacjonuje swoją wizytę z nieukrywanym zachwytem. Wspomina „świetne warunki”, „ośnieżone szczyty”, wygodę pięciogwiazdkowego hotelu Polyana i dobrą pogodę, która sprzyjała dyskusjom.„Nie było mnie na Wałdaju siedem lat i byłem ciekaw, co też w organizacji i poziomie debat się zmieniło” – rozczula się Miller. I tak utyskuje, że z poprzednich debat został jedynie „wysoki poziom intelektualny prowadzonych dyskusji i bogactwo wyrażonych opinii”. „Śladu jednak nie ma po klimacie optymizmu” – martwi się.” – czytamy w tekście Niezalezna.pl.
„Oprócz opublikowania autorskiego tekstu Leszek Miller udzielił też wywiadu Leonidowi Swirydowi, dziennikarzowi wydalonemu z Polski pod zarzutem szpiegostwa, dziś pracownikowi „Sputnika”. Mówi mu, że oto „rusofobia stała się oficjalną doktryną państwową, ustały kontakty na wszystkich piętrach władz, a straszenie Rosją stało się obowiązkową codziennością”. Narzeka przy tym, że i „Moskwa z kolei nie widzi Polski z wysokości Kremla i nie umieszcza jej w swojej globalnej strategii”.”
Z tekstu byłego premiera można wywnioskować, że za „zmianę klimatu” w stosunkach polsko-rosyjskich, za ową „rusofobię” odpowiedzialna jest wyłącznie Polska.
„W rozmowach kuluarowych padały czasem uwagi dotyczące sytuacji w Polsce, ale głównie w kontekście niszczenia symboli radzieckich i grobów poległych czerwonoarmistów” – pisze Miller.
W wywiadzie pytany o kwestię dekomunizacji dodaje: „To fałszowanie historii oparte na subiektywnych opiniach poszczególnych ludzi”.” – relacjonuje portal.
Oto, co jeszcze mówił Leszek Miller, premier RP w latach 2001-2004.
„Większość krajów zachodnich uznała Kosowo, mimo że nie było tam referendum. To dobry przykład podwójnych standardów w polityce międzynarodowej”
„Putin wybrał sobie sylwetkę zdecydowanego, mocnego człowieka, który chce zapewnić swojemu krajowi pozycję światowego mocarstwa. […] Każdy polityk, który chce być wygrany, musi stosować takie metody, które w oczach społeczeństwa dają mu właśnie tę siłę”.
(o Nord Stream) „„Rosjanie proponowali łącznik gazowy przez Słowację, który miał omijać Ukrainę. Wtedy polskie władze wystąpiły w imieniu Ukrainy, były bardziej proukraińskie niż sama Ukraina. […] No i wtedy, jak pamiętam, Rosjanie podjęli decyzję: skoro nie można obejść Ukrainy, to przecież można położyć rurę po dnie Bałtyku […] i mamy to, co mamy”.
Więcej na ten temat tutaj.
Oprac. MaH, Niezalezna.pl
fot. Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 pl
6 komentarzy
lowa s Mogilowa
27 października 2017 o 18:20Miller może nie jest Polakiem, że w ten sposób myśli? Logiki może się nauczyć od swojej synowej. Tam skąd ona pochodzi wiedzą, że białe jest białe, a nie czarne. A propos wyjazdu: zapraszają, płacą, dają wódeczkę i kawior i każą opowiadać banialuki grzecznym Polaczkom. Ale historii Rosji i Polski trzeba się uczyć, towarzyszu! Prawdziwej.
jubus
29 października 2017 o 16:50To samo dotyczy zdrajców, obecnie rządzących Polską. Ich mentalność jest dokładnie taka sama jak towarzyszy z PZPR.
Andrzej
28 października 2017 o 09:47Można teraz zrozumieć dlaczego Miller zablokował gazociąg z Norwegii jak był premierem.
Darek
29 października 2017 o 20:16Kiedys przyznał, że on i Oleksy są zapraszani na różne imprezy organizowane przez Gazprom. Było to wiele lat po tym jak SLD ostatecznie utraciło władzę w Polsce.
„głównie w kontekście niszczenia symboli radzieckich i grobów poległych czerwonoarmistów”
Czy pan ex premier nie dopuszcza się tu manipulacji? Po pierwsze symbole „wyzwolicieli” nie są niszczone ale demontowane i zostaną ustawione w odpowiednim dla nich miejscu (z pewnością nie honorowym i to tak bardzo boli Rosjan). Po drugie pisanie w jednym zdaniu o symbolach i grobach sugeruje to samo źródło. Otóż panie (bardzo słusznie) ex premierze groby niszczą wandale i żaden normalny Polak tego nie popiera. Nawet największy kat jak juz stanie przed sądem ostatecznej instancji zasługuje na zostawienie w spokoju jego kości i kamienia nad nim. Kamienia, a nie napisu który często należy skorygowac by był zgodny z prawdą! Większość grobów to ludzie którym dano do ręki pepesze i kazano bić „faszystowskiego gada”. Wspomnienia AK-owców sa niemal jednomyślne, jednostki frontowe ogólnie były w porządku i dało sie z nimi dogadać. Niestety za nimi szli „maruderzy” specjalizujacy sie w kradzieżach i gwałtach. Jakby tego było mało po nich przyszli NKWD-owcy, najgorszy sort „wyzwolicieli”. Jednak ta „elita” raczej zabierała szczątki swoich, gros grobów to zwykli rosjanie którym polityka Stalina też mogła dać w kość.
Podsumowując – cmentarze radzieckie w Polsce są pod taka samą ochroną prawną jak nasze. Ale nie dotyczy to różnego rodzaju pomników i inskrypcji, im szybciej znikną z naszych ulic tym lepiej. To, że w starych dobrych czasach był pan jednym z wielu trybików fałszujacych historię sprawia, że teraz trudno przestawić się na nprawdę.
jubus
29 października 2017 o 16:49Włazidupy Usraela krytykują innych za zdradziecką postawę? NA WAS TEŻ CZAS KOLEJ, ZDRAJCY PISIORSKIE.
observer48
30 października 2017 o 04:24@jubus
Co ci PiS zrobiło?