Jeśli Krym przyłączy się do Rosji, oznaczać to będzie koniec światowego pokoju i granic państwowych – powiedział szef dyplomacji Ferancji Lauerent Fabius.
Komentując inicjatywę parlamentu Krymu w sprawie przyłączenia się do Rosji Fabius oświadczył: „Jeśli jakiś region jakiegoś kraju postanawia, wbrew swojej konstytucji, przyłączyć się do innego państwa, które zachęca go do tego, oznacza to, iż nie ma już pokoju międzynarodowego ani pewnych granic”.
Szef francuskiej dyplomacji oświadczył, że w ślad za już ogłoszonymi sankcjami, mogą nastąpić kolejne, które dotkną rosyjski biznes i ludzi z otoczenia Putina.
W czwartek 6 marca zebrała się Rada Europejska, podczas której przywódcy państw i rządów zdecydowali jakie działania podejmie wspólnota wobec Rosji. Wśród głównych postanowień znalazło się m.in. zawieszenie negocjacji z Rosją w sprawie zniesienia wiz i umowy o partnerstwie.
Ponadto, jeśli Rosja nie wycofa swoich żołnierzy do baz i nie rozpocznie bezpośrednich negocjacji z Ukrainą, Unia podejmie kolejne działania, w tym nałoży restrykcje wizowe i zamrozi środki finansowe w europejskich bankach. Jeśli nie dojdzie do rozmów, Unia podejmie dalsze kroki, w tym nałoży zakazy podróżowania, zamrozi środki finansowe i odwoła szczyt Unia – Rosja, a wszelkie działania Rosji prowadzące do destabilizacji sytuacji na Ukrainie będą prowadzić do daleko idących konsekwencji dla relacji między Rosją a UE i państwami członkowskimi w obszarach związanych ze współpracą gospodarczą (w domyśle sankcje ekonomiczne, choć słowo sankcje nie padło)
W tym samym dniu USA ogłosiły gotowość zamrożenia kont i zakazu wjazdu Rosjanom, którzy przyczynili się według Waszyngtonu do eskalacji konfliktu na Ukrainie.
Kresy24.pl
2 komentarzy
O matko
8 marca 2014 o 11:01Krym już jest w strukturach FR. Moim zdaniem tak to zostało ustalone. Wschodnią Ukraina zostanie potraktowana tak samo gdyż to także ustalono. Ukraina skonfliktowana i sponiewierna wewnętrznym haosem nie będzie poważnie traktowana przez UE i jej przystąpienie do struktur UE nigdy nie nastąpi. Ukraina pozbawiona zaplecza przemysłowego i surowcowego będzie pariasem Europy. Zostanie im tylko Ukraina zachodnia z siłami nacjonalistycznymi a to przeraża Europę. Bez jednego wystrzału Putin weźmie co chce i zrobi co chce. Dziwie się Ukraińcom ze nawet nie próbują podnieść głowy. Jak oddadzą Krym bez walki apetyt tylko wzrośnie a nie zmaleje.
Damian
8 grudnia 2014 o 17:48Szef dyplomacji Ferancji…?To jakas nowa republika na wschodzie Ukrainy…?