Poszło o zakaz noszenia przez muzułmanki hidżabów i nikabów.
Islamski mufti – najwyższy przywódca duchowy Czeczenii Salah Mezijew ostro zaatakował regionalne władze rosyjskiego obwodu włodzimierskiego, które wydały zakaz noszenia przez kobiety i dziewczęta w szkołach hidżabów i nikabów – tradycyjnych muzułmańskich nakryć głowy, częściowo lub niemal w całości zakrywających twarz.
Mufti oskarżył rosyjskie władze o „podżeganie do wrogości religijnej i narodowościowej”, działania przeciw muzułmanom i łamanie Konstytucji gwarantującej wolność sumienia i wyznania – podaje The Moscow Times.
Ministerstwo ds. Oświaty i Młodzieży obwodu włodzimierskiego uzasadnia zakaz względami bezpieczeństwa, rozdziałem religii od państwa i świeckim charakterem kształcenia. Mufti oburza się jednak, że zakaz dotyczy tylko religijnej odzieży islamskiej, a pomija wszelkie symbole religijne pozostałych wyznań.
„Hidżab symbolizuje cnotę i jest ważną częścią islamskiej kultury i tradycji. Niech ci, którzy go zabraniają, wezmą broń do ręki i jadą na wojnę z Ukrainą, biorąc przykład z walczących tam po stronie Rosji tysięcy bojowników wyznających islam” – apeluje czeczeński przywódca duchowy.
Można przewidywać, że to dopiero początek otwartego konfliktu religijnego między społecznością islamską w Rosji, a władzami lokalnymi i rosyjską cerkwią prawosławną. Podobne napięcia narastają bowiem także w wielu innych regionach, a nienawiść między Czeczeniami i Rosjanami ma długie tradycje i nie wygasła bynajmniej pod rządami Ramzana Kadyrowa.
Czytaj także: Atak z Dagestanu na Czeczenię! Pierwsze uderzenie dronów.
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!