Komisja Europejska prowadzi dochodzenie przeciwko Bułgarii za wykorzystanie zwolnienia z sankcji Unii Europejskiej, które pozwoliło rosyjskiemu koncernowi naftowemu zarobić około miliarda euro.
Komisja Europejska prowadzi dochodzenie w sprawie Bułgarii. Powodem jest fakt, że rosyjska firma naftowa wykorzystała lukę w sankcjach Unii Europejskiej, aby zebrać miliard euro dla wojskowego skarbca Kremla. Taką informację podał portal Politico.
Bułgaria wykorzystała swoje zwolnienie z zakazu importu rosyjskiej ropy uzgodnionego w zeszłym roku, aby umożliwić milionom baryłek moskiewskiej ropy dotarcie do rosyjskiej rafinerii na swoim terytorium. Z publikacji wynika, że po przetworzeniu ropa została wyeksportowana za granicę, w tym do Unii Europejskiej, w szczególności przez port w Burgas.
Przedstawiciel Komisji Europejskiej zauważył, że takie wyjątki od sankcji mogą prowadzić do problemów i podkreślił, że Unii Europejskiej jest zaangażowana w rozwiązywanie tych niedociągnięć, ale istnieją pewne nierozstrzygnięte kwestie.
Odstępstwo od zakazu importu rosyjskiej ropy zostało uzgodnione pod pozorem konieczności zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Bułgarii, ale po ujawnieniu szczegółów umowy w kraju wybuchły kontrowersje polityczne. Po ogłoszeniu wyników dochodzenia pojawiły się nowe żądania anulowania derogacji.
Analiza przygotowana dla bułgarskiego parlamentu wykazała, że oprócz około 983 milionów euro, które Rosja otrzymała z podatków od produkcji i eksportu ropy naftowej.
Właściciel rafinerii Łukoil zarobił prawie 500 milionów euro.
Bułgarski premier Nikołaj Denkow wyraził zaskoczenie rozmiarem programu unikania sankcji i powiedział, że rząd planuje opodatkować zyski Lukoil, aby zmniejszyć fundusze płynące do Rosji i zwiększyć finansowanie bułgarskiego budżetu.
RTR na podst. ukrayina.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!