Młoda Brytyjka Karla Maria Sweet zajmująca się teatrem i mediami stała się na krótko znana na świecie po tym, gdy napisała na portalu społecznościowym, że w głośnym amerykańsko-brytyjskim serialu „Czarnobyl” zabrakło jej postaci o innym niż biały kolorze skóry.
Autorka, która jak wynika z informacji na jej profilu, wkrótce zadebiutuje w teatrze, pochwaliła z jednej strony serial telewizji HBO i SKY, a z drugiej napisała, że skoro pozwolono sobie na rezygnację z realizmu w tym, że serial nakręcony jest w języku angielskim, to można było sobie pozwolić na to, by wprowadzić „kolorową osobę”.
Prawda jest jednak taka, że poza językiem twórcy serialu zadbali niemal w każdym detalu o realizm, zwłaszcza w odtwarzaniu rzeczywistości sowieckiej tamtych czasów. Nawet aktorów dobrano podobnych do prawdziwych postaci z historii. Co ważne, dołożono przy tym wszelkich starań, by zgodnie z rzeczywistością pokazać multietniczny charakter tych ziem zarówno w dawniejszej historii, jak i w czasach ZSRS. Podkreślono istnienie mniejszości i większości ją zamieszkujących. Są więc Rosjanie, Ukraińcy, sowieccy Żydzi, Białorusini, jest Ormianin i Gruzin, uważny widz pewnie znalazłby przedstawicieli też innych narodów i narodowości zamieszkujących Związek Sowiecki. Do tego przypomina się też skomplikowaną i tragiczną historię narodów zamieszkujących tereny dzisiejszej Ukrainy i Białorusi. Przypomina się wojnę domową po rewolucji bolszewickiej, Wielki Głód na Ukrainie, operację polską NKWD z lat 30., Holokaust i inne zbrodnie niemieckie na ludności cywilnej w okresie drugiej wojny światowej. Sugestia, że twórcy serialu są niewrażliwi na kwestie mniejszości i cechuje ich rasizm jest więc zarzutem absurdalnym.
A poza tym w filmie jest pełno czerwonych, a gruzińskiego żołnierza gra aktor pochodzący z Libanu….
MaH
fot. hbo.com, kadr z serialu „Czarnobyl”, reż. Johan Renck, USA-Wielka Brytania, 2019
7 komentarzy
Marcin
5 czerwca 2019 o 13:07Autor krytykuje brytyjke za bzdurna walke z rasizmem, a sam ma jakies kompleksy i zamiast prawdziwego skrotu od nazwy panstwa w ktorym byla katastrofa – ZSRR pisze ZSRS.
peter
5 czerwca 2019 o 16:51Marcin Powiedz mi dlaczego boli cie ZSRS Radziecki to jakies dziwne slowo
Slowo radziecki wprowadzono gdzies w 1938 roku Oficialnie przed wojna byl ZSRR tzn Zwiazek Socjalistycznych Republik Rad Powszechnie mowiono sowieci albo bolszewicy
W czasach powojennych starano sie wyeleminowac slowo sowiecki I zastapic go slowem radziecki tak bylo we wszystkich krajach I republikach pod kremlowskim parasolem
Ps Z tego co zauwazylem w wielu komentarzach na roznych forach to najbardziej na wyraz sowiecki oburzaja sie rusofile albo pozyteczni idioci
Szymuch
5 czerwca 2019 o 13:20A co to niby za kompleks nazywać kraj jego nazwą? Przypomnę jedynie, że przymiotnik sowiecki powstał od rzeczownika sowiet (ros. совет – rada). Polonizm „radziecki” jest dość dziwnym tworem, mającym w swoim zamierzeniu nie epatować negatywnymi skojarzeniami, związanymi z Rosją sowiecką (vel radziecką) i Sowietami, czyli reprezentantami Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich (bo rządziły nimi sowiety, czyli rady). To żaden kompleks, swobodny wybór jak między szlafrokiem a podomką…
józef III
5 czerwca 2019 o 20:43i gejów oraz quir’ów
Maria Stuart
6 czerwca 2019 o 15:28Jak na dziewczyne zajmujacą sie teatrem itd ,to smutna refleksja, co do tak głupiej wypowiedzi.Nie do wiary !
qumaty
23 czerwca 2019 o 20:54zabraklo tez indian i aborygenow co uważam za poważny błąd by nie rzec kpine z trudnego losu tych ludów ~:-)
qumaty
23 czerwca 2019 o 20:55zabraklo tez indian i aborygenow co uważam za poważny błąd by nie rzec kpine z trudnego losu tych ludów ~:-)