Przed Radą Najwyższą przeciwko podwyżkom opłat za gaz i prąd protestowali w czwartek Ukraińcy. Domagali się dymisji Arsenija Jaceniuka z funkcji premiera.
W proteście , któremu towarzyszyły hasła: „Boże przegoń Patriarchat Moskiewski i Jaceniuka” oraz „Zabiły mnie taryfy”, wzięło udział okło 100 osób, ale może on przybrać na sile. Jak podano jeszcze w lutym, ustalenia Ukrainy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym przewidują wzrost cen prądu dla indywidualnych odbiorców o 40 procent.
W ciągu dwóch lat stopniowo będą rosnąć ceny gazu i centralnego ogrzewania. Teraz ma miejsce pierwsza podwyżka – po zakończeniu sezonu grzewczego.
Ukraińskie ministerstwo energetyki deklarowało wprowadzenie systemu dopłat, które według szacunków będzie otrzymywać dwie trzecie ludności. W poprawkach do budżetu przewidziano na ten cel 12,5 miliarda hrywien (około 1,6 miliarda złotych). Wcześniej Narodowy Bank Ukrainy informował, że władze Ukrainy uzgodniły z MFW pierwszy etap podwyżki cen innych mediów: gazu o 280 procent, a ciepła o 66 proc. i że w związku z taką podwyżką inflacja w roku 2015 powinna wynieść 25-26 procent.
Kresy24.pl/Obozrevatel
1 komentarz
Amenhotep
14 maja 2015 o 16:48Ruscy mieszają jak tylko i gdzie tylko mogą.