Podczas wojny polsko-bolszewickiej w latach 1919-1921 po stronie Polski i Ukraińskiej Republiki Ludowej walczyło też wielu Rosjan i Białorusinów. Służyli głównie w oddziałach i formacjach kozackich.
Byli też żołnierze i oficerowie korpusu gen. Mikołaja Bredowa, internowani w Polsce w marcu 1920 r., i Sił Zbrojnych Południowej Rosji gen. Antona Denikina, z których utworzono 3. Armię Rosyjską. Jednak ze względu na niechęć dowódcy armii rosyjskiej na Krymie, gen. barona Piotra Wrangla, który nie uznał powstania państwa polskiego, a więc i oddania podległych mu wojsk rosyjskich w Polsce pod polskie dowództwo, 3. armia rosyjska nie wzięła udziału w walkach na froncie polsko-bolszewickim i w sierpniu i wrześniu 1920 r. została ewakuowana na Krym.
Z formacji białoruskich, które walczyły po stronie polskiej, najbardziej znana jest jednostka, na której czele stanął ataman Stanisław Nikodimowicz Bułak-Bałachowicz (na zdjęciu na pierwszym planie). W tym miejscu należy zastrzec, że są problemy z określeniem jego narodowości. Bułak-Bałachowicz, katolik, przy różnych okazjach nazywał siebie Rosjaninem, Białorusinem i Polakiem. Jego ojciec, Nikodim Michaił Sylwestrowicz Bałachowicz, należał do drobnej polsko-białoruskiej szlachty. Matka, Józefa Szafranek, była Polką.
W czasie pierwszej wojny światowej Stanisław Bułak-Bałachowicz dowodził szwadronem w Oddziale partyzanckim specjalnego przeznaczenia im. Atamana Punina i z sukcesami ścierał się z wojskami niemieckimi pod Rygą. W 1917 roku został awansowany na kapitana. Po rewolucji październikowej Stanisław i jego młodszy brat Józef, służący w tym samym oddziale, przeszli na stronę bolszewików. Stanisław został mianowany dowódcą 1. Konnego Łużskiego Pułku Partyzanckiego. W listopadzie 1918 r. wraz z większością pułku przeszedł na stronę białych i został włączony w skład Wydzielonego Pskowskiego Korpusu Ochotniczego, z który stał się podstawą Armii Północno-Zachodniej gen. Mikołaja Judenicza.
Wiosną 1919 roku Bałachowicz został awansowany do stopnia pułkownika i poprowadził jednostki Armii Północno-Zachodniej w kierunku Pskowa. Udało się mu zająć Gdów i wkrótce Psków. W czerwcu 1919 roku został awansowany do stopnia generała majora (generała dywizji). Jak pisze estoński historyk wojskowości Igor Kopytin, „Bałachowicz był bardzo popularny wśród swoich partyzantów i ludności chłopskiej. „Bat`ka”, jak go nazywano, zawsze starał się uwzględniać prośby i troski prostych ludzi. Będąc zwolennikiem samostanowienia narodów Rosji i realizacji polityki rządów ludu, dobrze rozumiał dążenie Estończyków do niepodległości. Z tego powodu reakcyjni biali generałowie nie lubili atamana”.
On też odwzajemniał się tym generałom, którzy opowiadali się za zachowaniem „jednego i niepodzielnego” imperium rosyjskiego. Po odwrocie wojsk Judenicza do Estonii w nocy 29 stycznia 1920 r. Bułak-Bałachowicz wraz z kilkoma partyzantami i estońskimi policjantami aresztował gen. Judenicza w jego pokoju w hotelu „Kommers” w Rewalu (Tallinnie), żądając wydania środków finansowych, które sojusznicy przekazali mu na potrzeby Armii Północno-Zachodniej. Wypuścił Judenicza na wolność dopiero po interwencji sojuszniczych misji wojskowych.
W lutym 1920 r. Bułak-Bałachowicz, za pośrednictwem attaché wojskowego w Rydze, zwrócił się do Józefa Piłsudskiego z prośbą o przyjęcie do Wojska Polskiego i włączenia go do walki z bolszewikami. Po uzyskaniu zgody generał ze swoim oddziałem przybył do Dźwińska (Dyneburga), gdzie został uroczyście przyjęty przez dowodzącego wojskami polskimi na Łotwie generała Edwarda Rydza-Śmigłego. W Polsce Bałachowicz utworzył Białoruską Dywizję Partyzancką, która pod koniec czerwca 1920 r. rozpoczęła działania zbrojne przeciwko Armii Czerwonej. 27 sierpnia podporządkował się Rosyjskiemu Komitetowi Politycznemu w Polsce, na czele z Borysem Sawinkowem – organizacji stawiającej sobie za cel demokratyzację i federalizację Rosji.
Wówczas dywizja Bałachowicza miała na swoim koncie kilka zwycięstw: 30 czerwca pobiła bolszewików w rejonie stacji kolejowej w Słowecznie, a 3 lipca zagarnęła sztab brygady strzelców w Welednikach. Bałachowcy uczestniczyli także w bitwie o Warszawę. 23 sierpnia zadali na Lubelszczyźnie niespodziewany cios oddziałom bolszewickim, zdobywając dwie armaty i biorąc do niewoli wielu jeńców. Idąc za ciosem, 27 sierpnia, wyparli wroga z Perespy. W czasie bitwy niemeńskiej dywizja Bałachowicza 26 września, docierając w głąb radzieckiego frontu zachodniego, zdobyła Pińsk.
W październiku 1920 r., po zawarciu zawieszenia broni, polskie dowództwo rozpoczęło tworzenie z trzydywizyjnej formacji Bałachowicza, Rosyjskiej Armii Ludowo-Ochotniczej (NDA). Jej przywódcą politycznym był Borys Sawinkow. NDA nazywano też Zieloną Partyzancką Armią Chłopską. W jej skład wchodziły brygada esauła Aleksandra Salnikowa (Doński pułk kawalerii w sile 600 szabel oraz bateria artylerii), pułk partyzancki ukraińskiego atamana Iskry, żydowski batalion chorążego Cejtlina oraz muzułmański pułk porucznika Saradina. Do listopada 1920 roku liczebność NDA wahała się od 12 do 14 tys. żołnierzy z 36 armatami, 150 karabinami maszynowymi i dwoma samolotami. Na początku listopada wojska Bałachowicza zajęły obszar Mosiejowice-Petryków.
9 listopada dywizja kawalerii NDA pod dowództwem pułkownika Siergieja Pawłowskiego pokonała bolszewików pod Romanowką. Z kolei „1. Dywizja Śmierci” pułkownika Matwiejewa zajęła Skrygałów. Następnie Bałachowcy zajęli Chomiczki, Prudok i Mozyrz. 7 listopada w Turowiczach ogłoszono, że wojska Bałachowicza walczą o powstanie Białoruskiej Republiki Ludowej. 12 listopada pod biało-czerwono-białą flagą odbyła się parada NDA w wyzwolonym Mozyrzu. 14 listopada Bałachowicz przy wsparciu Białoruskiego Komitetu Politycznego (BPK) ogłosił się naczelnym dowódcą sił zbrojnych Białorusi i zarządził utworzenie Białoruskiej Armii Ludowej. 14 listopada BPK i Bułak-Bałachowicz wystosowali wspólny apel do Żydów z gwarancją równych praw i apelem o pomoc w walce z bolszewikami. W utworzonej przez Bałachowicza administracji Mozyrza przeważali Żydzi. Mimo tego doszło do pogromów antyżydowskich. Według uczestniczącego w kampanii Sawinkowa ich uczestników ukarano śmiercią.
Do walki z armią Bałachowicza dowództwo bolszewickie rzuciło większość sił frontu zachodniego. 17-20 listopada NDA poniosła w walkach z bolszewikami kilka porażek, a 26 listopada została zmuszona do ewakuacji do Polski, gdzie została internowana i rozbrojona. Ogółem w obozie w Łunińcu internowano 884 oficerów i 6936 żołnierzy Armii Ludowej. Kolejnych 3540 osób dostało się do niewoli, a część Bałachowców podjęła walkę partyzancką na sowieckiej Białorusi. Z kolei bolszewicy domagali się ekstradycji Bałachowicza do Rosji Sowieckiej. Jednak Piłsudski kategorycznie odmówił, przyjmując go do Wojska Polskiego i nadając mu stopień generała brygady.
Stanisław Bałachowicz otrzymał od rządu polskiego koncesję leśną w Puszczy Białowieskiej, niedaleko granicy radzieckiej, a wielu byłych podkomendnych zatrudnił w swoim gospodarstwie leśnym. W nocy z 12 na 13 czerwca 1923 r. śmierć poniósł jego brat, 28-letni Józef Bułak-Bałachowicz, awansowany w czasie wojny przez Stanisława do stopnia generała majora. Kiedy jechał furmanką leśną drogą z Hajnówki do Białowieży został postrzelony w głowę przez sowieckich agentów Bojkę i Lewczuka, członków mniejszości białoruskiej. Pierwotnym celem był Stanisław, ale przypadek zrządził, że zginął jego brat. Zabójcy zostali zatrzymani przez polską policję i skazani na dożywocie.
Na początku lat trzydziestych Bałachowicz wydał dwie książki o przyszłej wojnie z Niemcami: „Wojna będzie, czy nie będzie?” (Warszawa 1931) i „Precz z Hitlerem! czy Niech żyje Hitler!” (Warszawa 1933). Uznał dojście Hitlera do władzy za główne zagrożenie dla Polski. We wrześniu 1939 r. na czele 300-osobowego oddziału ochotników Bułak-Bałachowicz brał udział w obronie Warszawy. Po kapitulacji stolicy Polski stworzył podziemną organizację wojskową „Konfederacja Wojskowa”, w skład której weszli Polacy, Białorusini i Rosjanie. 10 maja 1940 r. Stanisław Bułak-Bałachowicz został zastrzelony podczas próby zatrzymania go przez gestapowców w pobliżu domu przy ul. Saskiej 103, w którym mieszkał. Niewykluczone, że generał chciał odwrócić uwagę niemieckiego patrolu, aby umożliwić ukrywającym się w jego mieszkaniu współpracownikom opuszczenie lokalu. Na tablicy pamiątkowej umieszczonej w 1998 r. w pobliżu miejsca jego śmierci umieszczono inskrypcję: „Generał Wojska Polskiego Stanisław Bułak-Bałachowicz 1883-1940. Dowódca sojuszniczej armii białoruskiej, walczącej o niepodległość Polski w wojnie 1920 roku. Twórca i dowódca Wydzielonej Grupy Specjalnej, która uczestniczyła w obronie Warszawy we wrześniu 1939 roku. Po kapitulacji twórca „Konfederacji Wojskowej”. Zdradziecko zamordowany 10 maja 1940 roku na Saskiej Kępie”.
Również w pobliżu Białowieży został ufundowany pomnik ku czci Stanisława i Józefa Bułak-Bałahowiczów oraz ich żołnierzy.
⁕
Według polskiego historyka Jarosława Gdańskiego inicjatorem powstania oddziałów kozackich na ziemiach polskich był esauł Kozaków kubańskich W(ładimir) S. Jakowlew, który rzekomo przybył do Warszawy z Kaukazu. W niektórych źródłach Jakowlew występuje również pod imieniem Wadim lub Michaił Iljicz. Sam Jakowlew w Polsce przedstawiał się jako Michaił Iljicz. Nie ma też pewności, czy Jakowlew to jego prawdziwe nazwisko. Ale pod tym nazwiskiem występował w Polsce i we Francji jako bezpaństwowiec.
15 lipca pomysł Jakowlewa dotyczący utworzenia oddziałów kozackich został zatwierdzony przez Piłsudskiego. Utworzona przez niego brygada kawalerii, jako pododdział 6. Armii Wojska Polskiego, włączyła się do walk o Warszawę w połowie sierpnia 1920 r. Tworzyły ją dwa pułki: 1. Terski i 2. Doński w sile 750 szabel. 27 sierpnia 1920 r. pod Komarowem brygada Jakowlewa, działająca w szpicy grupy gen. Stanisława Hallera, starła się z głównymi siłami 4. dywizji kawalerii Siemiona Tymoszenki i pod naporem przeważających sił wycofała się za rzekę Czuchwę.
Żołnierze Jakowlewa zaczęli wycofywać się pod Zamość, dokonując po drodze pogromu antyżydowskiego w Komarowie, który został przerwany dopiero po interwencji wojsk polskich. Kozacy zabili wtedy około 15 osób. 29 sierpnia w Zamościu podkomendni Jakowlewa dołączyli do 31. pułku piechoty 10. dywizji piechoty. Do wieczora 31 sierpnia wraz z Polakami odpierali ataki bolszewickiej kawalerii, a następnie pod Cześnikami Jakowlew z kilkuset kozakami odparł atak 6. dywizji kawalerii Josifa Apanasenki, która przygotowywała atak na Zamość. Według oficjalnej historii 31. pułku piechoty Jakowlew podjął decyzję samowolnie, bez rozkazu dowództwa 10. dywizji, wypowiadając historyczne zdanie: „Rozkazy wydaje mi tylko Bóg, a moim kozakom – tylko ja!”.
Starcie wyglądało następująco: brygada Jakowlewa, po zajęciu korzystniejszej pozycji na wzgórzu, ostrzelała ogniem z broni maszynowej zbliżające się szwadrony sowieckiej kawalerii. Ostrzał spowodował duże straty w szeregach przeciwnika i zmusił go do odwrotu. W wyniku tego starcia Budionny nie tylko porzucił plan zdobycia Zamościa, ale musiał się wycofać wobec groźby otoczenia przez wojska polsko-ukraińskie. Wkrótce brygada Jakowlewa została uzupełniona ok. 1200 jeńcami i uciekinierami z szeregów bolszewickich.
Jesienią 1920 r. brygada Jakowlewa, odmawiając podporządkowania się Rosyjskiej Armii Ludowo-Ochotniczej Borysa Sawinkowa i Stanisława Bułak-Bałachowicza, została włączona w skład wojsk Ukraińskiej Republiki Ludowej. Powodem były napięte relacje Jakowlewa z Bałachowiczem. Brygada Jakowlewa wraz z brygadą kpt. Aleksandra Salnikowa weszła w skład Połączonej Dywizji Kozackiej. Jej dowództwo objął właśnie Jakowlew. Prawdopodobnie został równocześnie awansowany do stopnia pułkownika w armii ukraińskiej. Trzonem dywizji Jakowlewa byli żołnierze korpusu białych gen. Mikołaja Bredowa oraz dezerterzy z wojsk bolszewickich, którzy przeważali w brygadzie Salnikowa – notabene również byłego podkomendnego Siemiona Budiennego – którego w wojskach ukraińskich awansowano do stopnia pułkownika. 27 kwietnia 1927 r. Salnikow emigrował do Francji, gdzie zmarł 17 lipca 1977 r. w Rouen w wieku 86 lat.
Z kolei Jakowlew po wojnie wydawał w Wilnie rosyjski tygodnik „Nowaja Rossija”. Był też agentem polskiego wywiadu wojskowego – II Oddziału Sztabu Generalnego. Współpracował z Białorusinem Borysem Kowerdą przy organizacji zamachu na posła radzieckiego w Polsce Piotra Wojkowa: oddał mu swojego mauzera z wytartym numerem i amunicję. Bez wątpienia, polski wywiad nie wiedział o roli Jakowlewa w organizacji zamachu na Wojkowa, w przeciwnym razie nie ryzykowałby wykorzystaniem go jako swojego agenta.
Według legendy rozpowszechnionej wśród emigracji rosyjskiej w Polsce, Jakowlew brał udział w obronie Warszawy w 1939 r. Jako szef sztabu oddziału Bułak-Bałachowicza miał zostać aresztowany latem 1940 r. i wysłany do obozu koncentracyjnego Auschwitz. Tam w niejasnych okolicznościach zmarł w kwietniu 1941 r. To wątpliwa historia. Po pierwsze – jak wspomnieliśmy – relacje między Jakowlewem a Bałachowiczem już od czasów wojny polsko-bolszewickiej były bardzo napięte, by nie powiedzieć – wrogie. Po drugie, od lat trzydziestych Jakowlew przebywał we Francji jako agent polskiego wywiadu wojskowego, jednak w 1934 roku zmniejszono mu wynagrodzenie i zabroniono wjazdu do Polski – być może – w obawie przed jego nieautoryzowanymi działaniami (niewykluczony był jego udział w zamachu na Wołkowa). Mówiąc krótko, w 1939 roku nie mógł uczestniczyć w obronie Warszawy, bo przebywał we Francji. A jego rzekoma śmierć w obozie koncentracyjnym Auschwitz to zniekształcony epizod z 1920 roku, kiedy w Oświęcimiu formował swoją brygadę kozacką.
Wiadomo, że w latach trzydziestych Jakowlew po emigracji do Francji otrzymywał dość przyzwoitą pensję od polskiego wywiadu – ponad 2 tys. franków miesięcznie. Dostarczał nie tylko informacje o działalności rosyjskiej emigracji we Francji, ale także o sytuacji we francuskich kręgach gospodarczych. Bezskutecznie lobbował za francuską pożyczką dla Polski na rozwój przemysłu zbrojeniowego. Niepowodzenie tego projektu spowodowało pewne rozczarowanie polskiego wywiadu, co do możliwości Jakowlewa. W sierpniu 1934 r. jego pensję obniżono do 2 tys. franków miesięcznie (pod pretekstem kryzysu i cięć budżetowych) i zakazano mu wjazdu do Polski. Brak informacji dotyczących Jakowlewa po sierpniu 1934 roku. Do wybuchu drugiej wojny światowej najprawdopodobniej przebywał w Paryżu.
*
Kolejnym rosyjskim oficerem, który uczestniczył po stronie Polski w wojnie z bolszewikami, był Michaił Fiodorowicz Frołow. Urodził się 13 listopada 1897 roku w stanicy Nowoczerkaskiej, w rodzinie kozaka dońskiego – dyrektora gimnazjum. Uczestniczył w pierwszej wojnie światowej, a w czasie wojny domowej doszedł do stopnia esauła. Był zastępcą dowódcy 42. pułku dońskiego w wydziale werbunkowym i dowodził dywizjonem partyzanckim.
Wiosną 1920 roku pułk Frołowa wraz oddziałami generała Mikołaja Bredowa przeszedł na Ukrainie linię frontu. 8 marca Frołow wraz z grupą kozaków przyłączył się do armii Ukraińskiej Republiki Ludowej w ramach 42. Dońskiego oddziału kawaleryjsko-partyzanckiego. Kozacy wstąpili do armii URL pod hasłem „Walczycie o wolność Ukrainy, aż nadarzy się okazja do walki o wolność ojczystej Kozaczyzny”. W składzie formacji Frołowa była także sotnia Kozaków kubańskich setnika Jurkiewicza. 24 marca oddział Frołowa został przemianowany na 2. pułk kawalerii w 2. Żelaznej dywizji piechoty. Składał się głównie z Kubańców i niewielkiej liczby Dońców.
Frołow okazał się utalentowanym dowódcą. 4 maja jego kozacy, po zaciętych walkach, zajęli Jampol. Następnego dnia emisariusze Frołowa w pobliżu wsi Pisariwki spotkali się z patrolem pułku Czarnych Kozaków zaporoskich – awangardy Ukraińskiej Armii Ludowej Michaiła Omeljanowicza-Pawłenki, który wracał z trwającej pięć miesięcy pierwszej kampanii zimowej (tzw. pierwszego pochodu zimowego).
9 czerwca 1920 roku 2. pułk kawalerii po połączeniu z resztkami 3. pułku kawalerii utworzył nowy 3. pułk kawalerii w składzie 3. (dawniej 2.) Żelaznej dywizji piechoty, pod dowództwem gen. Aleksandra Udowiczenki. Frołow został awansowany do stopnia setnika w armii Ukraińskiej Republiki Ludowej, co mniej więcej odpowiadało kapitanowi w carskiej armii i wojskach kozackich. Pod jego bezpośrednią komendą znajdowało tylko około 300 żołnierzy.
9-10 czerwca nad Strypą pułk Frołowa odparł wraz z innymi ukraińskimi jednostkami sowieckie oddziały frontu południowo-wschodniego. 26 czerwca Frołow został wyróżniony w rozkazie dla dywizji „za pracę nad formowaniem i szkoleniem podległych jednostek oraz mistrzowskie kierowanie operacjami”. We wrześniu 1920 roku został awansowany do stopnia pułkownika. 17 września, w trakcie operacji, w której jego oddział pokonywał ponad 50 km dziennie, Frołow i jego podkomendni zdobyli bolszewicki pociąg pancerny i zajęli Czortków.
Gen. Udowiczence zapadły w pamięci czyny bojowe podkomendnych Frołowa, który zanotował, że „do końca walczyli uczciwie i dzielnie…”. Z kolei 27 września 1920 r. kawalerzyści Frołowa rozbili sowiecki 420. pułk piechoty w zaciętym boju o wieś Minkiwce. 8 października pułk Frołowa wziął udział w walkach o Zamachiw. W starciach, które toczyły się od początku października, dywizja Udowiczenki straciła około 200 osób, zabijając ok. 2 tys. czerwonoarmistów.
13 października podczas opanowywania wsi Szczerbywcy – ten sukces oznaczał przerwanie frontu i umożliwienie uderzenia dywizji Iwana Omeljanowicza-Pawłenki mł. – Frołow został ranny. Bezzwłocznie też wysłał nieco udramatyzowany raport do dowództwa dywizji: „Teraz jestem z pułkiem we wsi Woroniwce… Zostałem ranny w boju w ramię, ale jestem zdolny do walki. Niech ta krew jeszcze bardziej połączy Dońców z armią Ukraińskiej Republiki Ludowej. Chwała Ukrainie!”.
16 i 19 października 1920 roku w ostatnich walkach wojny polsko-bolszewickiej 3. pułk kawalerii wziął do niewoli 315 żołnierzy Armii Czerwonej oraz zagarnął siedem karabinów maszynowych. Zabił ponad stu czerwonoarmistów i zajął Bieriezowkę.
Gen. Udowiczenko rozpływał się w komplementach nad Frołowem: „Pułkownik Frołow jest urodzonym jeźdźcem, o krystalicznie czystej duszy, człowiekiem o bezgranicznej odwadze, który zdołał wcielić ducha odwagi również w nowy ukraiński skład pułku i uczynić go jedną z najlepszych jednostek bojowych Armii Ukraińskiej Republiki Ludowej”.
21 listopada 1920 r., po klęsce armii URL w beznadziejnej wojnie z przeważającymi siłami Armii Czerwonej, która wybuchła po zawarciu przez Polaków rozejmu z Sowietami, jej resztki, w tym pułk Frołowa, pod naciskiem oddziałów bolszewickich przeszły na zachodni brzeg Zbrucza i zostały internowane.
24 maja 1921 r. 3. pułk kawalerii – 68 oficerów i 421 Kozaków – wszedł w skład Połączonej dywizji kozackiej i wraz z nią został umieszczony w obozie w Ostrowie Łomżyńskim. Po likwidacji obozu w sierpniu 1921 roku Frołow emigrował do Pragi, gdzie został jednym z założycieli ruchu Wolnych Kozaków, którego celem było zjednoczenie kozaków znad Donu, Kubania i Tereku do wspólnej z Ukrainą walki przeciw bolszewikom o stworzenie sojuszniczego państwa kozackiego.
W latach 1921-1922 Frołow wraz z członkiem Rady Kubańskiej Ignatem Biłym, dzięki dotacjom polskiego rządu, założył i redagował wydawaną w Warszawie gazetę „Gołos kazaczestwa”. W 1927 r. zaczęli wydawać czasopismo „Wolnoje Kazaczestwo – Wilne Kozactwo” (także dzięki polskim subsydiom).
W tym samym czasie w Pradze powstała grupa inicjatywna mająca na celu stworzenie niezależnego kozactwa na czele z generałem dywizji Isaakiem Bykodorowym. Frołow był jej czynnym działaczem. Jej publikacje promowały ideę sojuszu niepodległej Ukrainy, Donu, Kubania i Gruzji po zwycięstwie nad bolszewikami. Frołow i jego współpracownicy zostali zaatakowani przez większość emigracji kozackiej, która opowiadała się za „zjednoczoną i niepodzielną” Rosją. Frołow zmarł na gruźlicę w czeskim Lytomyślu 11 lipca 1930 roku.
Borys Sokołow
Autor jest historykiem i filologiem, członkiem Towarzystwa PEN-Moskwa, autorem ponad 140 książek dotyczących historii i literatury, drugiej wojny światowej i twórczości Michaiła Bułhakowa, tłumaczonych na języki m.in. polski, angielski, niemiecki, japoński, chiński, łotewski, estoński.
Wersja rosyjska artykułu:
Борис Соколов: Русские и белорусы на стороне поляков в советско-польской войне
fot. Wikimedia Commons, CC
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!