Rosyjski opozycyjny polityk Borys Niemcow został zamordowany wieczorem w centrum Moskwy. Oddano do niego cztery strzały z jadącego samochodu.
Informację o śmierci Borisa Niemcowa podała agencja Interfax. Potwierdza ją rosyjskie MSW. Potwierdzenie nadeszło również z Republikańskiej Partii PARNAS, której Niemcow był członkiem.
Powołując się na źródła własne rosyjska TV Dożd pisze, że do polityka około g. 23:40 oddano cztery strzały z białego samochodu na Wielkim Kamiennym Moście nieopodal Kremla.
Według agencji Interfax sprawców było kilku.
Podczas transmisji on-line z miejsca tragedii rzeczniczka moskiewskiej policji Elena Aleeksejewa powiedziała, że w chwili zabójstwa Niemcow szedł przez most ze znajomą, która przyjechała z Ukrainy. „Novosti” podają, że ma 23 lata i urodziła się w Kijowie. Kobieta jest przesłuchiwana przez policję.
„Szok. Trudno w to uwierzyć. Pamiętam jego uśmiech i jego śmiałe pomysły. Był jednym z nielicznych, którego można było nazwać przyjacielem. Był mostem pomiędzy Rosją a Ukrainą. Nie mam wątpliwości, że zabójca zostanie ukarany. Prędzej czy później” – napisał prezydent Ukrainy Petro Poroszenko na swoim profilu w Facebooku.
Zabójstwo Niemcowa wygląda na morderstwo na zlecenie. To może być prowokacja – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin, którego cytuje TASS.
„Pamiętajmy, że zgodnie z ponurą tradycją rosyjskich morderców politycznych Borys Niemcow zginął w dzień wybrany nieprzypadkowo. Zginął w święto sił specjalnych Rosji, obchodzone po raz pierwszy właśnie dziś, dokładnie rok po rozpoczęciu rosyjskiej operacji przejmowania Krymu. Pamiętajmy też, że z okien Kremla doskonale widać miejsce, gdzie nadal – w chwili, gdy piszę te słowa – leży ciało ostatniego europejskiego polityka w Rosji” – napisał w korespondencji z Moskwy Bartosz Węglarczyk.
Borys Niemcow był liderem demokratycznej opozycji w Rosji i jednym z najostrzejszych krytyków polityki Kremla. Zaangażowanie Rosji w konflikcie na Ukrainie określał jako rosyjską agresję
Śledztwo w sprawie zabójstwa wziął „pod osobistą kontrolę” Władimir Putin.
Kresy24.pl/Interfax, TASS, Ukraińska Prawda, TV Dożd, Novosti, Korrespondent.net