
Kreml. Fot. Pixabay
Prokuratura i policja kryminalna Litwy ujawniły szczegóły międzynarodowej operacji sabotażowej prowadzonej przez obywateli Rosji powiązanych z rosyjskim wywiadem wojskowym – donoszą media. Jak przekonuje Litwa, przestępcy pochodzący z Rosji odpowiadają za serię wybuchów przesyłek, które wstrząsnęły Europą w 2024 roku.
Śledczy ustalili, że sprawcy wykorzystywali firmy kurierskie DHL i DPD do wysyłania bomb ukrytych w poduszkach do masażu. Cztery przesyłki, zamaskowane jako produkty kosmetyczne, zostały wysłane z Wilna do różnych krajów europejskich. Wybuchy miały miejsce na lotnisku w Lipsku, w ciężarówce w Polsce oraz w magazynie w Wielkiej Brytanii. Czwarty ładunek na szczęście nie eksplodował.
Bomby były wyposażone w elektroniczne zapalniki czasowe, co wskazuje na profesjonalne przygotowanie akcji. Rekrutacja członków grupy odbywała się przez komunikator Telegram, a płatności miały być realizowane w kryptowalutach, co utrudniało śledzenie przepływu środków.
Za koordynację operacji odpowiadali Daniił Gromow – Ukrainiec posiadający rosyjskie dokumenty pod nazwiskiem Jarosław Michajłow oraz Tomas Dovgan Stabacinskas, obywatel Litwy i Rosji. Dwójka ta miała być również powiązana z pożarem sklepu IKEA w Wilnie. W związku ze sprawą postawiono zarzuty 15 osobom z Rosji, Litwy, Łotwy, Estonii i Ukrainy.
swi/kyivindependent.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!