Coraz mniej Rosjan wierzy, że ich sytuacja ekonomiczna poprawi się, a coraz więcej oczekuje jej pogorszenia. Rośnie zaniepokojenie społeczne wywołane kryzysem – wynika z najnowszego badania przeprowadzonego przez Rosyjską Akademię Gospodarki Narodowej.
Jego wyniki pokazują, że o ile jeszcze w kwietniu br. 38,3 proc. Rosjan wierzyło w poprawę sytuacji ekonomicznej, to w sierpniu optymistów pozostało już tylko 21,2 proc. Z kolei odsetek tych, którzy oczekują, że w ciągu najbliższych 2 lat sytuacja się pogorszy wzrósł z 27,6 proc. w kwietniu do 34 proc. w sierpniu.
Rosyjscy eksperci prognozują też, że do końca 2015 roku w Rosji nastąpi wyraźny spadek płacy realnej i dochodów z działalności gospodarczej. Na razie jednak spadek dochodów kompensują jeszcze różnego rodzaju zasiłki socjalne, po które ludzie zaczynają się zgłaszać coraz częściej.
Na spadek stopy życiowej wskazuje też fakt, że w pierwszym półroczu br. Rosjanie wydali na zakup towarów i usług mniej niż rok wcześniej (spadek z 77,2 proc. do 74,2 proc.). Ludzie oszczędzają najbardziej na zakupie warzyw, cukru, ryżu, kasz i mrożonych ryb – wynika z analizy rosyjskiej Akademii.
Z kolei koszt utrzymania minimum socjalnego wzrósł w przypadku pracowników i emerytów o 22 proc., a w przypadku dzieci o 24 proc.
Jeśli chodzi o poziom oficjalnego bezrobocia sytuacja wygląda nieco lepiej, gdyż większość ludzi woli pracować za niższą stawkę lub przynajmniej na pół etatu niż całkowicie stracić pracę. Ponadto wiele miejsc pracy zwolniło się po tym jak Rosję porzuciła duża liczba imigrantów zarobkowych z Azji Środkowej, Kaukazu, czy Białorusi.
Decydujący wpływ na rynek pracy ma jednak demografia – na emeryturę przechodzi właśnie bardzo liczne pokolenie lat 50-ch, a jego miejsce zajmuje o wiele mniej liczna grupa ludzi urodzonych w latach 90-ch, dzięki czemu część miejsc pracy pozostaje wolna.
Akademia odnotowuje też, że finansowanie edukacji zmniejszyło się w I półroczu w 25 regionach Rosji, w tym w Moskwie o 12 proc. Z kolei wydatki na służbę zdrowia zmniejszyły się w 11 regionach, w tym w Republice Adygeja o 20 proc., w Obwodzie Amurskim o 9 proc., w Moskwie i Obwodzie Swierdłowskim o 7 proc.
Najbardziej zaniepokojeni pogarszającą się sytuacją gospodarczą są mieszkańcy dużych miast. Natomiast wśród regionów, w których sytuacja społeczno-gospodarcza jest najbardziej „ryzykowna” rosyjscy eksperci wymieniają Republikę Komi, Karaczajo-Czerkiesję, Czeczenię, Inguszetię oraz Obwody Pskowski, Astrachański, Niżegorodzki, Iwanowski i Kemerowski.
Kresy24.pl
11 komentarzy
JURIJ RUSKI BANDYTA
1 października 2015 o 15:42ROSJANIE, ZBIERZCIE SIĘ I PRZEWRÓĆCIE WIERCHUSZKĘ CZEKISTOWSKICH TERRORYSTÓW-TROGLODYTÓW – ŻYJCIE JAK LUDZIE A NIE JAK KREMLOWSKIE POPYCHADŁA – WARTO!… })
jubus
1 października 2015 o 18:01A kto po Putinie?
observer48
1 października 2015 o 20:40Najpierw musi zbankrutować i rozpieorzyć się na kawałki Federacja RoSSyjska, również znana jako Faszystowska RoSSja.
Medwiediew
1 października 2015 o 20:24Co niektórym widzę – i tak późno – oczy się otworzyły, a gdzie ten roSSyjski dobrobyt ?
observer48
1 października 2015 o 21:15A czy zwrot „rosyjski dobrobyt” to nie oksymoron?
lew
1 października 2015 o 22:50Zajmijcie się trolle swoją upadłą Ukrainą, Rosja sobie poradzi
Dzierżyński
2 października 2015 o 10:12Aleś powiedział:) Ukraina upadła właśnie dlatego że miała taki sam system jak Rosja ale nie tak dużo zasobów naturalnych. Więc wystarczy tylko poczekać…
gość
4 października 2015 o 17:53ciekawe że mniejsza Białoruś jakoś sobie radzi (i to bez wsparcia zachodu jak upadlina). I żeby nie było że to przez „wojnę”. Podobnie było również wcześniej. Tak to sobie chochły gospodarują
lew
4 października 2015 o 12:33Dziwne , że Sowiecka Ukraina nie upadła i przy rozpadzie miała podobne PKB jak Polska, wystarczyło im 23 lata samorządzenia (Samoistnej Ukrainy) aby upadli na dno .
gena
5 października 2015 o 09:55Mie sami upadli bur.ku…
janusz
30 marca 2017 o 20:40w rosji rzadza sami zlodzieje i bandyci