Do zamieszek i tragedii doszło pod stadionem przed meczem Ligi Europejskiej Athletic Bilbao – Spartak Moskwa.
Chuligani rosyjscy i baskijscy w czasie walk użyli m.in. rac, petard i butelek. Wiadomo, że z Moskwy do Bilbao przyjechało około 400 chuliganów z Moskwy. Nie mieli biletów na mecz piłki nożnej i nie mogli ich kupić na miejscu. Zaczęli bić się z chuliganami ze stolicy autonomicznego regionu Hiszpanii. Jak to często bywa w takich przypadkach, nie jest jasne, kto zaczął, czy była to „ustawka” chuliganów obu klubów, czy też Rosjanie szukali awantury atakując Basków, czy może zostali zaatakowani przez nich sami zaatakowani. W każdym razie, gdy do akcji wkroczyła policja, obie grupy podjęły walkę z funkcjonariuszami. W wyniku starć jeden z nich stracił przytomność, zmarł potem w szpitalu. Według angielskiego tabolidu „The Sun” dostał ataku serca, ale inne media podają również, że miał zakrwawioną twarz.
Mecz wygrał Spartak 2-1, ale wynik ten premiował Athletic awansem do następnej rundy.
Oprac. MaH, pilkanozna.pl
fot. CC BY-SA 3.0
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!