Płynnym, by nie powiedzieć: tanecznym krokiem zamieszkujący litewską stolicę Polacy przejdą od Dnia Flagi Państwowej oraz Dnia Polonii i Polaków za granicy do Święta Konstytucji 3 maja. Ma być podniośle i uroczyście. Nie zabraknie wysokich rangą przedstawicieli państwa polskiego.
2 maja o godzinie 18.00 w Domu Kultury Polskiej przy ul. Naugarduko 76 (warto zapamiętać ten adres) odbędzie się koncert pieśni ludowych w wykonaniu zespołu Mazowsze. A zatem początek na ludowo.
Równolegle, bo w godzinach 18.00-22.00 w Polskim Klubie Dyskusyjnym przy ul. Didžioji 5 zorganizowana zostanie poświęcona współczesnym wyzwaniom wolności debata z udziałem byłego premiera Andriusa Kubiliusa.
Clou uroczystości stanowić będzie otwarte o godz. 10.00 specjalne posiedzenie Sejmu Republiki Litewskiej, które swą obecnością uświetnią przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Parubij oraz v-ce marszałek Sejmu RP Beata Mazurek.
A zatem sztandar trójczłonowej polsko-litewsko-ruskiej Rzeczpospolita znowu załopocze – dla niektórych niewidzialny – nad naszymi głowami. Ktoś powie, że tych szczątków dawnej unii zostało żałośnie mało…
LITPOLUKRBRIG; wspólne obchody 3 maja; odwołania do tych samych bohaterów – np. do Kościuszkę, silnie obecne nie tylko w Koronie i na Litwie, ale również na Rusi – że posłużymy się tymi archaizmami.
Z innej beczki: żadna polska uroczystość w Wilnie nie może obejść się bez wizyty na Rossie – dla wielu najpiękniejszej polskiej nekropolii na Kresach. Tam, w jednym grobie, u boki Matki spoczęło serce Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Ta uroczystość – w jakimś sensie węzłowa w kontekście 100-lecia Niepodległości Polski – odbędzie się 3 maja o godz. 13.00. Organizatorem jest JE Ambsador Polski na Litwie – Urszula Doroszewska.
Telesfor
1 komentarz
Gumiś
2 maja 2018 o 09:19Polski(?) Klub Dywersyjny przechodzi już sam siebie w podlizywaniu się władzy litewskiej. Zapraszanie Kubiliusa, który jest jednym z polityków litewskich którzy zawzięcie angażują się w odbieranie wszystkich wolności Polakom litewskim, na dyskusję o wolności to szczyt szczytów bezczelności.