Na Litwie odbyła się tajna konferencja, na której omówiono hipotetyczne warianty rozwoju sytuacji w Rosji po utracie władzy przez Putina. Poinformowała o tym gazeta „Bild”.
W spotkaniu zorganizowanym przez litewskiego ministra spraw zagranicznych Gabrieliusa Landsbergisa uczestniczyło ok. 70 uczestników – czołowi politycy, eksperci, dziennikarze i działacze na rzecz praw człowieka, w tym Rosjanie od dawna mieszkający za granicą.
Uczestnicy nie powstrzymywali się w swoich wypowiedziach.
„Putin przyniósł do Rosji putinizm w taki sam sposób, w jaki Hitler uczynił nazizm społecznie akceptowalny w Niemczech. Dlatego dzisiejszą Rzeszę Putina należy traktować jak Rzeszę Niemiecką w latach wojny 1939-1945. Hitler tłumił Niemców, tak jak Rosjanie są uciskani przez Putina, ale oba narody pozwalają na to swoim tyranom” – powiedział jeden z uczestników z Petersburga.
„Putin uważa, że Rosjanie są etnicznie lepsi od Ukraińców, więc ma prawo odbierać Ukraińcom domy i ujarzmiać ich. Istnieje potrzeba jak najszybszej „deputinizacji” Rosji” – powiedział inny uczestnik.
„”Ruski mir” to rasistowska ideologia, ludzie na Zachodzie nie zdają sobie z tego sprawy – zauważył jeden z prelegentów konferencji.
Na konferencji rozważano trzy możliwe scenariusze „deputinizacji”.
Najbardziej optymistyczny scenariusz: „Rosja stanie się wielką Ukrainą”. Reżim Putina upadnie, w Federacji Rosyjskiej odbędą się demokratyczne wybory i kraj będzie się rozwijał. Rosja stanie się demokratyczna, ale ta opcja jest mało prawdopodobna.
Scenariusz drugi: Na Kremlu nastąpi przewrót, kiedy generałowie armii i inni bezpieczniacy obalą Putina. Nowy reżim, zgodnie z założeniami uczestników konferencji, wybierze mniej agresywną politykę zagraniczną. „Każda zmiana jest krokiem naprzód w obecnej sytuacji” – podsumował dyskusję mówca.
Scenariusz trzeci: Rosjanie zaczną masowo buntować się, doprowadzi to do wojny domowej w Federacji Rosyjskiej, a wielkie mocarstwo rozpadnie się na kilka republik. Uczestnicy konferencji nazwali tę opcję „straszną”. „Bunt oddolny” sprowokuje walki uliczne, a los Rosji stanie się niejasny. A to jest niebezpieczne, biorąc pod uwagę, że broń nuklearna nie może wpaść w ręce organizacji terrorystycznych.
Opr. TB, https://www.bild.de/
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!