Prezydent USA Joe Biden oficjalnie poinformował o przekazaniu Ukrainie 31 czołgów M1 Abrams. Zostanie z nich utworzony batalion pancerny. Oświadczył to podczas specjalnego wystąpienia. Jednocześnie amerykański przywódca zauważył, że dostawa czołgów potrwa kilka miesięcy.
„Zamierzamy pomóc Ukrainie obronić jej terytorium i przejść do kontrofensywy. Aby wyzwolić cały kraj, muszą zwiększyć swoje zdolności obronne… Dziś przekazujemy ponad 500 pojazdów opancerzonych, a także ogłaszam, że wśród nich będzie 31 czołgów Abrams” – powiedział.
Wraz z czołgami Ukraina otrzyma osiem obsługujących je pojazdów naprawczych i ratowniczych. USA natychmiast rozpoczynają prace nad programem szkolenia ukraińskich czołgistów do pracy z Abramsami.
Biden podkreślił, że wspieranie Ukrainy „nie jest ofensywnym zagrożeniem” dla Rosji. Ma pomóc Ukrainie „obronić swoją suwerenność”.
„O to właśnie chodzi: pomoc Ukrainie w samoobronie i obronie ukraińskiej ziemi. To nie jest ofensywne zagrożenie dla Rosji. Nie ma ofensywnego zagrożenia” – powiedział Biden.
Amerykański przywódca dodał, że wojska rosyjskie powinny wrócić „tam, gdzie ich miejsce” – do Rosji.
„Ta wojna skończyłaby się dzisiaj. Wszyscy tego chcemy – zakończenia tej wojny” – podsumował.
Abrams to amerykański czołg podstawowy produkowany masowo od 1980 roku. Służy w armii amerykańskiej i piechocie morskiej, a także w siłach zbrojnych Egiptu, Australii, Maroka i wielu państw Bliskiego Wschodu.
Abrams to obecnie jeden z najcięższych czołgów, jego masa bojowa przekraczała 62 tony.
W Abramsach po raz pierwszy zastosowano szereg nowatorskich rozwiązań, w tym komputerowy system kierowania ogniem oraz oddzielne zautomatyzowane magazynowanie amunicji.
Opr. TB, twitter.com/WhiteHouse
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!