Białoruscy żołnierze zaatakowali polskich funkcjonariuszy w okolicach Czeremchy na Podlasiu – poinformowała Straż Graniczna. Poszkodowane zostały dwie osoby: funkcjonariusz Straży Granicznej i żołnierz Wojska Polskiego.
Wczoraj, 10 kwietnia, na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się z Białorusi 37 cudzoziemców. W sobotę i w piątek udaremniono w sumie 29 prób nielegalnego wtargnięcia do Polski. Kolejny służbowy samochód Straży Granicznej został zdewastowany przez grupę agresywnych migrantów.
Jak informuje Straż Graniczna, ostatniej doby próby nielegalnego przekroczenia granicy miały miejsce na odcinkach ochranianych przez Placówki SG w: Lipsku, Szudziałowie, Płaskiej, Kuźnicy, Narewce i Czeremsze. Wśród zatrzymanych cudzoziemców byli obywatele: Jemenu, Afganistanu, Sudanu, Kamerunu i Syrii. Doszło również do siłowej próby forsowania granicy na terenie służbowej odpowiedzialności Placówki SG w Czeremsze.
9 kwietnia na terytorium Polski próbowało nielegalnie przedostać się 14 cudzoziemców. Byli to obywatele Turcji, Iraku i Syrii. Na terenie Placówki SG w Dubiczach Cerkiewnych białoruskie służby przerzuciły drewnianą kładkę przez concertinę, następnie rzucały kamieniami i obrażały polskie patrole. W miniony piątek miało miejsce z kolei 15 prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej.
Dziś po północy Placówka SG w Czeremsze ponownie miała do czynienia z siłowymi próbami przekroczenia granicy. Doszło do dwóch niebezpiecznych zdarzeń. W stronę polskich patroli były rzucane kamienie. Podczas siłowej próby forsowania granicy polsko-białoruskiej poszkodowani zostali funkcjonariusz Straży Granicznej oraz żołnierz. Nie wymagali natychmiastowej hospitalizacji. Kamienie, które były rzucane ze strony białoruskiej, uszkodziły również służbowy samochód Straży Granicznej.
Operacja hybrydowa prowadzona rękoma reżimu Łukaszenki trwa.

Fot: printscreen/ Twitter/ Straż Graniczna
2 komentarzy
qumaty
11 kwietnia 2022 o 15:55Może czas przestać wreszcie udawać, że to zwyczajne czasy i zwykła granica? To linia frontu powoli. Po drugiej stronie mamy agresywny reżim zdolny do wysyłania do nas uzbrojonych grup dywersyjnych (jedna złapała się w fotopułapkę) . Czas wg mnie drugiej stronie uświadomić, że żarty się skończyły i zacząć strzelać. Na początek w powietrze. Gwarantuję że “agresywni imigranci” znikną jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, a i łysy się zawaha czy mu na pewno nowe kłopoty potrzebne.
validator
11 kwietnia 2022 o 22:39Pójdźcie do sklepu wędkarskiego. Kupcie kilka proc do zakarmiania i odeślijcie kamienie w kierunku rzucających. Jak jeden, albo dwóch wyłapie w czółko, to się następnym razem zastanowi czy warto.