Paweł Lewinow, działacz na rzecz praw człowieka z Witebska odbył 15 dniowy areszt za rzekome uczestnictwo w nielegalnych akcjach opozycji, zorganizowanych z okazji Dnia Niepodległości oraz tzw. „marszu niepasożytów”.
Udając się do aresztu, prawnik zaopatrzył się w pełnomocnictwo podpisane przez Białoruski Komitet Helsiński, dające mu prawo do monitorowania warunków odbywania wyroków w areszcie, informuje Biełsat.
Swoimi obserwacjami uzyskanymi w trakcie odbywania kary, działacz praw człowieka zamierza się podzielić z właściwymi organami rządowymi i społeczeństwem.
Lewinowa po raz pierwszy aresztowano 26 marca, ale kilka godzin później został odwieziony do szpitala, z powodu problemów z ciśnieniem. Jego proces został odroczony. Obrońca praw człowieka kilkakrotnie składał wnioski o unieważnienie aktu oskarżenia, lub przynajmniej przełożenia kary ze względu na zły stan zdrowia. Na próżno.
Tymczasem Białorusini solidaryzują się z witebskim prawnikiem, który od lat prowadzi nierówną walkę z białoruskim wymiarem sprawiedliwości, i nagłaśnia łamanie praw obywatelskich na Białorusi na arenie międzynarodowej. W internecie ruszyła kampania „Jestem taki jak Pasza!”, a witebska poczta zasypywana jest listami do Lewinowa, skierowanymi na adres tamtejszego aresztu.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!