Białoruski sąd skazał opozycjonistę Ihara Papou na przymusowe bezterminowe leczenie psychiatryczne pod ścisłym nadzorem; mężczyzna krytykował w Internecie Alaksandra Łukaszenkę i innych przedstawicieli białoruskich władz…
Proces 54-letniego Ihara Papou odbywał się za zamkniętymi drzwiami w sądzie w Mińsku. Jak podaje portal belsat.eu, wyrok w sprawie opozycjonisty zapadł już 12 maja 2023 roku, jednak dopiero teraz białoruskie Centrum Praw Człowieka Wiosna poznało szczegóły. Sądowe orzeczenie zapadło na podstawie trzech artykułów kodeksu karnego Białorusi.
Opozycjonista został skazany na podstawie publikowanych przez niego w sieci wpisów. Sąd stwierdził, że Papou:
„znieważył Łukaszenkę, władze białoruskie oraz groził użyciem siły przeciwko funkcjonariuszom Ministerstwa Spraw Wewnętrznych”.
Skazany jest już w szpitalu psychiatrycznym we wsi Hajciuniszki w obwodzie grodzieńskim. Do placówki tej trafiają osoby, które zgodnie z orzeczeniem białoruskich sądów „popełniły czyny niebezpieczne i są szczególnie groźne dla społeczeństwa”. W szpitalu tym ma obecnie przebywać 280 pacjentów.
Portal belsat.eu przywołał opis placówki, który w 2014 roku pojawił się państwowej białoruskiej gazecie.
„To małe więzienie otoczone wysokim płotem. Wszędzie kamery, przyciski alarmowe i podwójne kraty w oknach. A w nocy między budynkiem a płotem kręcą się psy stróżujące. W placówce izolowani są schizofrenicy, psychopaci i epileptycy, którzy gdyby nie chorowali psychicznie, z pewnością otrzymaliby najwyższe kary pozbawienia wolności”
— podała białoruska gazeta.
RES na podst. belsat.eu
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!