Nie ma co liczyć na dalsze procedowanie umowy o małym ruchu granicznym między Polską a Białorusią. Bo „Polski rząd zajmuje zbyt ostre, anty-białoruskie stanowisko” – informuje resort spraw zagranicznych RB, ustami swojego rzecznika.
Jak donosi agencja Interfax, podczas czwartkowej konferencji prasowej w Mińsku, Andrej Sawynich, rzecznik białoruskiego MSZ powiedział;
– Jeśli chodzi o umowę z Polską, to na razie jej wprowadzenia nie planujemy. Wynika to z dość ostrego, anty-białoruskiego stanowiska, zajmowanego przez polski rząd” – powiedział Sawynich dodając, że trwa obecnie proces wdrażania takiej umowy z Litwą.
„Starannie gromadzimy doświadczenia z podobnego porozumienia z Łotwą, żeby przeanalizować „wąskie gardła” i kwestie wymagające ulepszenia. To doświadczenie będzie wykorzystane przy wprowadzeniu umowy z Litwą”- powiedział przedstawiciel białoruskiego MSZ.
Na początku stycznia, prezydent Łukaszenka zapewniał, że powrót do rozmów na temat małego ruchu granicznego jest możliwy, o ile Polska spełni pewne warunki. Dyktator chciałby od Polski więcej przyjaznych gestów, które przekonałyby go o szczerych intencjach sąsiadów.
12 lutego br. minęło trzy lata, odkąd ministrowie spraw zagranicznych Polski i Białorusi podpisali umowę o małym ruchu granicznym. Ratyfikowały ją obie izby polskiego i białoruskiego parlamentu, a następnie podpisali ją prezydenci Bronisław Komorowski i Alaksandr Łukaszenka. Aby weszła w życie, wymagana jest wymiana not dyplomatycznych między Polską a Białorusią. Polska już taką wysłała do Mińska, teraz oczekuje na notę z Białorusi.
Kresy24.pl/Interfax
1 komentarz
piłsudczyk
22 marca 2013 o 10:13bezczelność tego kołchozowego chama nie zna granic. To jest poniżanie honoru państwa polskiego. Na miejscu Polski powinniśmy zerwać tą umowę , właściwiie oświadczyć, że nie istnieje ona na skutek braku woli relizowania przez stronę białoruską.