W niedzielnym programie „W centrum uwagi” wyemitowała reportaż pt. „Wizy. Łucki schemat”, w którym zarzuca Polsce, że problemy obywateli białoruskich z wyrabianiem polskich wiz wynikają z polityki i korupcji.
Materiał został pokazany rok po wprowadzeniu przez Polskę elektronicznego systemu rejestracji wniosków wizowych. Autorzy programu pojechali z kamerą pod budynek konsulatu RP w Mińsku, gdzie wybrany z tłumu mężczyzna chętnie opowiada o trudnościach z zarejestrowaniem się w internetowym systemie, bez czego nie jest możliwe ubieganie się o wizę do Polski.
W materiale zostały wykorzystane zdjęcia zrobione ukrytą kamerą w agencji turystycznej, której pracownicy przyznają, że po uiszczeniu odpowiedniej sumy służą pomocą w wyrabianiu wiz. Zwrócono uwagę, że na Białorusi pracuje 28 polskich konsuli, a tylko 12 spośród nich zajmuje się sprawami wizowymi. I tu padło pytanie retoryczne, „ Czym zajmuje się pozostałych 16 funkcjonariuszy”. Autor odpowiada na nie, że „jest to kwestia nie tylko efektywności, ale i priorytetów działalności resortu spraw zagranicznych zachodniego sąsiada” – cytuje fragmenty reportażu portal polskieradio.pl. Zapytany o ocenę prorządowy politolog Wadzim Hihin zasugerował, że problemy z wyrobieniem wiz wynikają z polityki i korupcji. Reportaż nawiązywał do ujawnionych niedawno przez polskie i ukraińskie media nieprawidłowości w wydawaniu wiz w polskim konsulacie na Ukrainie.
Kresy24.pl/polskieradio.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!