Policja w Gdyni zatrzymała 14 listopada 30 – letniego uzbrojonego Białorusina, pracownika firmy Reuters Thomson, który strzelał w siedzibie firmy w centrum Gdyni. Jak donosi Radio Gdańsk, napastnik miał przy sobie pistolet i długą broń. Ofiar śmiertelnych nie ma.
Według nieoficjalnych informacji, we wtorek przed godziną 19:00 Białorusin wszedł do swojego miejsca pracy z pistoletem i długą bronią. Policję zaalarmowali przerażeni pracownicy firmy. Na miejsce wysłano policyjnych antyterrorystów, ale zatrzymania dokonali policjanci z Gdyni. Padły dwa strzały, strzelał napastnik.
Oddał dwa strzały. Przerażeni pracownicy położyli się na ziemi i zadzwonili na numer alarmowy 112. Tylko dzięki bohaterskiej postawie jednego z mężczyzn, który obezwładnił napastnika, nikt nie ucierpiał.
– 30-letni Stjepan pochodzi z Białorusi. Zazwyczaj brał popołudniowe zmiany od 16:00. Był zamknięty w sobie, nawet nie odpowiadał nam cześć, nie miał w pracy kolegów, często dzwonił do swojej rodziny. W firmie zajmował się wprowadzaniem do bazy raportów firm – dodała anonimowo pracownica Reutersa.
Kresy24.pl za Radiogdansk.pl/AB
1 komentarz
gegroza
15 listopada 2017 o 18:41nie ostrzelał ale strzelał w biurze