Minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Białorusi przypomniał strażakom, że muszą być przygotowani na strzelanie do protestujących Białorusinów!
15 października minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Wadzim Siniawski zwrócił się do pracowników ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych. W swoim przemówieniu zauważył, że ratownicy muszą być gotowi w każdej chwili przyjść z pomocą ludziom i państwu.
Oświadczył również, że Białoruś znajduje się pod zewnętrzną presją „różnych sił destrukcyjnych”, którym sztab Ministerstwa musi się przeciwstawić.
Przypomniał strażakom, że w razie wprowadzenia stanu wyjątkowego może im nakazać tłumienie zamieszek „w razie potrzeby z bronią w ręku”.
Zdaniem ministra funkcjonariusze powinni być przewodnikami ideologii państwowej i edukować innych pracowników. Siniawski wezwał do wzmocnienia jedności w szeregach Ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych.
25 lipca, w obchodzonym na Białorusi święcie straży pożarnej, Siniawski nazwał biało-czerwono-białą flagę faszystowską i powiedział, że strażacy będą usuwać takie symbole. Powiedział też, że ratownicy będą mogli w razie potrzeby użyć siły, specjalnego sprzętu i broni.
Zgodnie z ustawą o Ministerstwie ds. sytuacji nadzwyczajnych ratownicy są zobowiązani m.in. do podporządkowania się „innym postanowieniom prezydenta” oraz użycia broni w „innych przypadkach” określonych przez prezydenta.
oprac. ba za svaboda.org
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!