Według liczby medali odebranych sportowcom po igrzyskach olimpijskich, Białorusi ustępuje tylko Rosja. Począwszy od igrzysk z 2004 roku już ponad stu sportowcom odebrano medale. Jedna trzecia to Rosjanie – podaje portal „Sport-Express”. Kolejnych 30 sportowców pozbawionych tytułów olimpijskich to przedstawicieli Białorusi, Ukrainy i Kazachstanu.
Za naszą wschodnią granicą nie milkną echa decyzji Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, który postanowił zawiesić Rosyjski Komitet Olimpijski na przyszłoroczne igrzyska w Pjongczangu. MKOI zdecydował, że niektórzy „czyści” zawodnicy reprezentujący Rosję będą mogli wystartować pod neutralną flagą olimpijską, ale lista tych sportowców będzie specjalnie stworzona przez komisję MKOl.
To pokłosie skandalu dopingowego z rosyjskimi olimpijczykami w rolach głównych.
MKO dożywotnio nałożył anatemę na byłego ministra sportu Witalija Mutko. Kary są konsekwencją łamania przepisów antydopingowych w trakcie igrzysk w Soczi w 2014 roku przez „Sborną”. Ujawniono, że Rosjanie manipulowali wynikami testów antydopingowych. Proceder odbywał się w laboratorium w Moskwie. W konsekwencji Rosja straciła po igrzyskach 11 medali, a 25 sportsmenów zdyskwalifikowano dożywotnio.
Na wieść o wykluczeniu z igrzysk olimpijskich w Pjongczangu Rosjan, sekretarz generalny Narodowego Komitetu Olimpijskiego Białorusi Georgij Katulin w wywiadzie dla RIA „Novosti” nazwał „bezprecedensowo surową” decyzję MKOl.
– Ta decyzja wstrząsnęła mną, wywołała szok, jestem przepełniony emocjami … Wydaje mi się, że decyzja jest bez precedensu, i w żaden sposób nie przyczyni się do zmniejszenia napięcia i rozwiązywanie problemów z dopingiem w sporcie jako takim. Decyzja jest bezprecedensowo surowa”- podkreślił Sekretarz Generalny Narodowego Komitetu Olimpijskiego Białorusi.
Gieorgij Katulin jest przeciwny sytuacji, w której „rosyjscy sportowcy i trenerzy – aby wyjechać na Olimpiadę muszą się ustawić w określonej kolejce, z której będą wybierani ci, którzy spełniają kryteria jakiejś wymyślonej komisji”. Katulin powiedział, że nie wie jaką decyzję podejmą rosyjscy sportowcy w tej sytuacji, czy wziąć udział w igrzyskach olimpijskich, czy nie.
Według informacji „Championship”, decyzja o udziale lub nieuczestniczeniu drużyny rosyjskiej na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w 2018 roku zostanie ogłoszona 6 grudnia na Wszechrosyjskim Forum Wolontariuszy. Ogłosi ją sam prezydent Rosji Władimir Putin.
Oburzenie szefa białoruskiego MKO nie dziwi. Począwszy od igrzysk z 2004 roku ponad stu sportowców zostało pozbawionych nagród, w tym ponad jedna trzecia – 42 osoby to Rosjanie, szacuje „Sport-Express”. Kolejnych 30 sportowców – przedstawiciele Białorusi, Ukrainy i Kazachstanu. Sportowcy z Białorusi byli pozbawiani medali po mistrzostwach 11 razy (odebrano im 2 złote, 3 srebrne i 6 brązowych medali). Tylko Rosjanie byli częściej karani.
Podkreślmy, że mówimy tylko o medalach odebranych po zakończeniu igrzysk.
Kresy24.pl/AB
1 komentarz
gegroza
6 grudnia 2017 o 18:32Kłamstwo to u nich norma wiec chyba dobrze sie stało.