Mińska Szkoła Kadetów im. Suworowa, kształcąca przyszłych oficerów białoruskiej armii, w ramach programu „Duchowe wzmocnienie rosyjskiej armii” otrzymała relikwie wyniesionego na ołtarze przez Rosyjską Cerkiew Prawosławną admirała Floty Czarnomorskiej.
Białoruski egzarchat rosyjskiej Cerkwi prawosławnej poinformował, że 2 października z udziałem Metropolity Pawła w Szkole Kadetów im. Suworowa w Mińsku, odbbyło się „uroczyste powitanie relikwii Jerzego Zwycięzcy, Demetriusza i Teodora Uszakowa”. Ten ostatni, to rosyjski admirał uznany przez rosyjską cerkiew za świętego.
Uroczystość odbyła się w ramach współpracy Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego z białoruskim Ministerstwem Obrony. Na stronie internetowej białoruskiego egzarchatu czytamy, że relikwie to dar stowarzyszenia publicznego „Moskiewscy suworowcy”, który trafił do Mińska dzięki programowi „Duchowe wzmocnienie rosyjskiej armii”.
Teraz uwaga na darczyńców – Fundacja im. męczennika Bonifacego, reprezentowana w Mińsku przez „wiceprezes” Natalię Miezencową, krótko po aneksji Krymu podarowała relikwie rosyjskiej Flocie Czarnomorskiej z Sewastopola. Następnie zarząd fundacji udał się na Ukrainę, gdzie na terytorium samozwańczej „republiki ługańskiej”spotkał się ze stojącym na czele „LNR” Płotnickim.
Przywieźli w darze Ługańskowi ikony, „aby z tą chrześcijańską wolą i świętą pomocą Noworosji, Ługańska Republika Ludowa i Doniecka Republika Ludowa mogły stanąć na nogi”.
W gmachu Filharmonii Ługańskiej Natalia Mezencowa uhonorowała medalami fundacji „tych bohaterów, którzy swoimi wyczynami wsławiają ługańską ziemię”.
Gdy dziennikarz „Naszej Niwy” zwrócił się z prośbą o komentarz do Mińskiej Szkoły Wojskowej im. Suworowa, jej główny ideolog, pułkownik Dmitrij Sparrow zanim rzucił słuchawką, poradził zwrócić się o komentarz do Cerkwi.
Naczelnik głównego wydziału ideologicznego Ministerstwa Obrony, któremu podlega szkoła kadetów, Władimir Makarow, po trzykroć powtórzył, że uroczystość odbyła się „w ramach umowy o współpracy między Kościołem prawosławnym i Siłami Zbrojnymi o wolności sumienia”.
Zapytany, gdzie podczas prawosławnych uroczystości byli chłopcy innych wyznań, Makarow odrzekł tylko, że w białoruskiej armii nie ma konfliktów religijnych”.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u:https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!