Białoruś oskarża Ukrainę o naruszenie granicy powietrznej. Według Ministerstwa Obrony Republiki Białoruś, do incydentu doszło 8 czerwca w godzinach popołudniowych.
„8 czerwca o godz. 15.13 strona ukraińska odnotowała naruszenie granicy państwowej Republiki Białorusi w przestrzeni powietrznej. Trwa dochodzenie w sprawie tego incydentu – powiedział Walerij Rewenko, asystent ministra obrony ds. międzynarodowej współpracy wojskowej.”
Dzień wcześniej białoruska reżimowa telewizja informowała o „powstrzymaniu kolejnego ataku terrorystycznego” ze strony Ukrainy. Telewizja Belarus 1 TV podała, że ukraiński bezzałogowiec ze śmiercionośnym ładunkiem miał zaatakować pozycje białoruskiego wojska (za przykładem podobnych ataków na pozycje rosyjskie w obwodzie biełgorodskim), ale na granicy został „zneutralizowany” przez jednostki wyspecjalizowane w walce elektronicznej.
Białoruscy propagandyści twierdzą, że „Ukraina chciała zaatakować Białoruś z drona”, że celem było „wciągnięcie naszego kraju do działań wojennych”.
W materiale pokazano drona bez widocznego ładunku, a także obiekt leżący w trawie i przypominający amunicję AGS-17, a zdjęcie zostało rzekomo zrobione z drona. Autorzy przekonują, że mają też materiał filmowy z innych wypadów, a także zdjęcie „grupy dywersyjnej”, która wypuściła drona.
Nasza Niwa przypomina, że wcześniej była już podobna historia z ukraińskim dronem. W styczniu 2022 roku, jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiej agresji mówił o niej sam Łukaszenka. Wielu ekspertów wyrażało wówczas wątpliwości, czy przedstawione przez niego fakty rzeczywiście miały miejsce.
ba za nashaniva.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!