Białoruski dyktator potwierdził dziś publicznie to, o czym publicznie wolał dotychczas nie mówić. Podczas spotkania z gubernatorem obwodu swierdłowskiego Jewgienijem Kujwaszewym Aleksander Łukaszenka powiedział:
-My mie postrzegamy siebie w oderwaniu od Federacji Rosyjskiej, tylko razem, we wspólnej działalności. Tylko wtedy, gdy będziemy przeciwstawiać się wszelkim zagrożeniom wspólnie, jesteśmy w stanie przetrzymać i przetrwać. Dowodem na to są wydarzenia w naszym sąsiednim kraju. Kto by pomyślał, że do czegoś podobnego może dojść” – oświadczył Łukaszenka i dodał, że „Białoruś i Rosja były razem i tak pozostanie w przyszłości”.
Łukaszenka zauważył, że podstawą stosunków białorusko-rosyjskich jest gospodarka. „Jeśli normalnie będziemy poruszać się w sferze handlowej i gospodarczej, to zadne burze i huragany nam nie straszne” – powiedział.
Kresy24.pl/charter97.org
2 komentarzy
sgfx
14 października 2014 o 00:15Niestety artykuł jest kiepski gdyż postrzega politykę na podstawie deklaracji słownych. Zgodnie z tym można by uznać Katarzynę II za miłośniczkę Polski bo nawet rozbiory uzasadniała dobrem Rzeczypospolitej… Typowo sanacyjne i kobiece myślenie – emocje, słowa, emocje, słowa, emocje …. Zero logicznego, racjonalnego myślenia.
Liczą się słowa, nie czyny. Prawda jest taka, że Łukaszence chodzi głownie o stołek prezydenta Białorusi. Ale robi to na tyle skutecznie, że póki rządzi Rosja nie połknie Białorusi, bo … by stracił stołek.
sgfx
14 października 2014 o 00:15PS. Oczywiście czyny, nie słowa 🙂