16 maja 42 – letni Witalij Rubiec z Mińska miał wypadek samochodowy, wezwał więc milicję. Podczas formalności po zdarzeniu mężczyzna musiał skorzystać z telefonu, nie pamiętał, że na futerale naklejona jest „Pogoń” (historyczny herb Białorusi).
Jak donosi Centrum Praw Człowieka „Wiasna”, na widok naklejki funkcjonariusze drogówki aresztowali Witalija, mężczyzna został przewieziony na komendę milicji w celu sporządzenia protokołu.
Witalij został oskarżony o „pikietowanie poprzez umieszczenie naklejki z wizerunkiem „Pogoni” na obudowie telefonu”, zgodnie z artykułem 24.23 Kodeksu Administracyjnego, donosi spring96.org.
18 maja sprawa Witalija Rubca trafiła do sądu, rozpatrywała ją sędzia Swietłana Czerepowicz.
Witalij zeznał przed obliczem „sprawiedliwości”, że futerał z naklejką dostał od brata na kilka dni przed wypadkiem i aresztiwaniem. Gdy milicjanci z drogówki poprosili go, by skontaktował się z pracodawcą, wyjął telefon, aby zadzwonić. W tym momencie funkcjonariusze zauważyli naklejkę.
Według milicjantów, którzy zeznawali w sądzie, poprosili Witalija o usunięcie Pogoni, ale Rubiec odmówił.
Witalij wyjaśnił, że w momencie składania wniosku był w stanie afektu po wypadku, więc po prostu nie mógł zwrócić na to uwagi.
Sędzia Swietłana Czerepowicz wydała wyrok: Witalij pójdzie na 10 dni do aresztu.
oprac. ba za intex-press
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!